Mocno trzymamy kciuki za nowego dyrektora i naszą scenę i z najlepszymi życzeniami pospieszamy załączając ciepłą satyrę na powitanie:

Na powitanie nowego dyrektora - entomologicznie

Za teatralnym ćwierka świerszcz kominem,
Że Bunsch opuszcza już niewdzięczną Gdynię.
Temu co po nim – życzę - gdy nastanie,
By nie uśpiło nas świerszcza ćwierkanie
I nie dochodził z teatru mysi pisk,
Lecz jak bąk basem buczał Ingmar Villqist.

Zbigniew 220 gram Szymański

Kiedy 17 sierpnia podczas uroczystości zakończenia sezonu na Scenie Letniej w Orłowie z Teatrem Miejskim żegnał się Jacek Bunsch, który kierował nim przez cztery lata, Gdynia huczała od plotek, kto zajmie jego miejsce. Według nieoficjalnych informacji, które tydzień temu opublikowała "Gazeta", zwycięzcą konkursu przeprowadzonego przez miasto jest pochodzący z Chorzowa 48-letni dramaturg i reżyser Ingmar Villqist (jego prawdziwe jego nazwisko to Jarosław Świerszcz). Ale przez kilka tygodni miasto utrzymywało w tajemnicy nazwisko swojego faworyta, bo tę nominację musiało jeszcze zaakceptować Ministerstwo Kultury.

Przedwczoraj wszystko stało się jasne. - Pan minister podpisał nominację Ingmara Villqista na dyrektora gdyńskiego Teatru Miejskiego - powiedziała nam Aleksandra Engler-Malinowska z biura prasowego Ministerstwa Kultury. Sam Villqist na razie nie chce się wypowiadać. - Nie będę mówił o swoich planach, dopóki nie dostanę oficjalnej decyzji z ministerstwa - powiedział "Gazecie Wyborczej".

Objęcie obowiązków przez nowego szefa sceny ma nastąpić 1 września, ale już teraz wiadomo, że nie obejdzie się bez komplikacji. Jak wynika z naszych informacji, kalendarz na najbliższe miesiące Villqist ma już zapełniony. We wrześniu rozpoczyna próby w warszawskim Teatrze na Woli, a w chorzowskim Teatrze Rozrywki przygotowuje kolejną premierę. Jak to pogodzi z rozpoczęciem pracy w Gdyni? Na razie nie wiadomo.

Na dyrektorskim fotelu Villqist zajmie miejsce Jacka Bunscha, którego autorskim pomysłem i dużym sukcesem były trzy edycje zyskującego coraz lepszą rangę gdyńskiego Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@port oraz zorganizowanego w tym roku po raz pierwszy finału Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Czy w tych przedsięwzięciach Villqist pójdzie ścieżką wydeptaną przez swojego poprzednika? Na razie nie wiadomo również, jakie plany ma nowy dyrektor wobec sztuki "Trash story" Magdy Fertacz, która jest laureatką GND i miała szanse na swoją prapremierę w Gdyni. Jednak miasto bezpłatnie oddało prawo do prapremiery warszawskiemu teatrowi Ateneum, gdzie już w listopadzie sztuka w reżyserii Izabelli Cywińskiej ma być wystawiona po raz pierwszy.

Villqist z wykształcenia jest historykiem sztuki. Przygodę ze sceną zaczynał od nieinstytucjonalnego teatru Krikiet, którego był założycielem. W twórczości wyraźnie kontynuuje tradycje psychologicznego teatru skandynawskiego, choć nie ogranicza się tylko do tych odniesień. Jest autorem sztuk "Oskar i Ruth", "Noc Helvera", "Preparaty", "Sprawa miasta Ellmit", "Helmucik", "Kompozycja w słońcu" oraz cyklu jednoaktówek "Beztlenowce". Przez kilka lat był etatowym reżyserem gdańskiego Teatru Wybrzeże. Stanowisko dyrektora teatru obejmuje po raz pierwszy, jednak ma doświadczenie w prowadzeniu jednostek kultury. Przed laty kierował w Katowicach galerią sztuki, był także przez pewien czas zastępcą Andy Rottenberg w warszawskiej Zachęcie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

Powiązane artykuły

- 13.08.2008 Ingmar Villqist dyrektorem Teatru Miejskiego już tuż, tuż.

Więcej o teatrze w na stronie www.pomorzekultury.pl