Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




„Polskie dzieci coraz lepsze na testach”

Opublikowano: 03.04.2012r.

- Kiedy patrzy się na wyniki międzynarodowych badań PISA, które wykonywane są od 2000 roku, widać, że dzieci z Polski coraz lepiej wypadają na testach – mówiła na antenie TVP Info Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej.

367 tys. szóstoklasistów z ponad 12 tys. szkół podstawowych w całej Polsce pisało we wtorek rano sprawdzian. Uczniowie ostatniej klasy szkół podstawowych rozwiązywali test, który pomoże sprawdzić, czy przez 6 lat swojej nauki zdobyli wystarczającą wiedzę.

- Test sprawdza przede wszystkim umiejętności dzieci, ale one w jakimś sensie odzwierciedlają pracę nauczycieli i pracę rodziców. To pierwszy poważny sprawdzian, egzamin w życiu tych dzieci. Pamiętajmy, że wszyscy uczniowie szóstych klas piszą jednakowy test – przypominała minister edukacji narodowej.

Krystyna Szumilas na antenie TVP Info podkreślała, że „kiedy wprowadzano system egzaminów zewnętrznych ustalono, że trzeba popatrzeć na podstawowe umiejętności, czyli czytanie ze zrozumieniem, opracowywania informacji”. To między innymi te umiejętności są weryfikowane podczas dzisiejszego sprawdzianu szóstoklasistów. – Kiedy patrzy się na wyniki międzynarodowych badań PISA, które wykonywane są od 2000 roku to widać, że coraz lepiej dzieci wypadają na testach – zapewniała minister edukacji. – Potrzebne jest podnoszenie poprzeczki w sposób wyważony i przechodzenie do coraz większych umiejętności – dodała Krystyna Szumilas.

Minister edukacji narodowej odniosła się także do protestów w sprawie zmian podstawy programowej w nauczaniu historii. W całej Polsce pojawiły się głosy, że ministerstwo zmieniając podstawę programową chce zlikwidować większą ilość lekcji historii dla tych, którzy nie wybiorą jej jako przedmiot rozszerzony. MEN przekonuje, że bez względu na to, czy uczeń wybierze profil ścisły czy humanistyczny, będzie nadal uczył się historii. Zmiana w podstawie programowej będzie polegać na zespoleniu programów nauczania gimnazjum i pierwszej klasy szkoły ponadgimnazjalnej tak, by uczniowie liceum w pierwszej klasie nie musieli znowu zaczynać od „średniowiecza” i by w programie starczyło czasu na historię najnowszą.

– Nie mam wrażenia, że „morduję historię w szkole”. Wręcz odnoszę wrażenie, że historia jest traktowana priorytetowo. Historii będzie więcej w liceach. Obecnie w liceach ogólnokształcących uczniowie mają dwie godziny historii tygodniowo w pierwszej klasie, dwie w drugiej i jedną w trzeciej. Od 1 września dojdzie jedna godzina historii tygodniowo w trzeciej klasie. To, czego będą uczyć się uczniowie drugich i trzecich klas, będzie zależało od nauczyciela, a program jest tak ułożony, aby nauczyciel mógł w sposób przekrojowy spojrzeć na historię – mówiła pani minister.

- Program jest tak skonstruowany, by młodzi ludzie poznali w końcu historię najnowszą. Bo to, co się działo do tej pory to był sposób uczenia historii chronologicznie, a na czasy współczesne brakowało godzin lekcyjnych – podkreślała Krystyna Szumilas w TVP Info.

Krystyna Szumilas w ten sposób uspokajała nauczycieli i rodziców zaniepokojonych planowanymi zmianami. – Każda zmiana rodzi niepokój. Być może ten niepokój związany jest z niezrozumieniem. Najpierw protestowano, by zwiększyć liczbę godzin. Kiedy okazało się, że liczba godzin jest większa – kierunek protestu się zmienił – zauważyła.

Źródło: TVP.INFO