Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia w finale PP, niesamowity opór Piotrcovii!

Opublikowano: 01.04.2012r.

Gdynianki bardzo dobrze rozpoczęły rywalizację z Piotrcovią. W ciągu jedenastu minut zawodniczki znad morza rzuciły dziewięć, a rywalki tylko trzy bramki. Jednak ambitnie grające piotrkowianki skutecznie odrabiały straty. Podopieczne Thomasa przez dziesięć minut nie zdobyły żadnej bramki. To pozwoliło szczypiornistkom Gieksy wyrównać stan meczu (11:11). W ostatnich minutach ponownie lepsze były zawodniczki Vistalu i do szatni schodziły prowadząc 15:13.

 

Druga odsłona była bliźniaczo podobna do pierwszej. Najpierw Vistal odskoczył na czterobramkowe prowadzenie. W kolejnych minutach Piotrcovia mozolnie odrabiała straty. fenomenalna gra Agaty Wypych (w całym meczu zdobyła 12 bramek) pozwoliła nie tylko doprowadzić do remisu, ale także wyjść na prowadzenie. W szeregach Vistalu zrobiło się nerwowo. To nie pomagało w składnej i przemyślanej grze. Zawodniczkom Stanisława Mijasa udawało sie utrzymywać dwubramkowe prowadzenie przez trzy minuty. W Vistalu ciężar gry wzięła na siebie Karolina Siódmiak, która w ostatnich minutach była czołową zawodniczką w swoim zespole.

Ostatecznie wygrały gdynianki głównie za sprawą większego doświadczenia i szerszej ławce rezerwowych.

W drużynie Piotrcovii poza Agatą Wypych (zdobyła MVP) należy wyróżnić Beatę Kowalczyk, która swoimi interwencjami wielokrotnie zatrzymywała zawodniczki Vistalu.

W szeregach Vistalu najlepszą zawodniczką została wybrana Karolina Siódmiak. Należy również podkreślić dobrą grę w pierwszych trzydziestu minutach Karolinę Szwed i dzisiejszą jubilatkę Patrycję Kulwińską.

-Mieliśmy problem z koncentracją, który byl spowodowany przerwą w rozgrywkach - powiedział na pomeczowej konferencji Thomas Orneborg.

-Gdyby nie błędy na początku meczu to spokojnie wygralibyśmy to spotkanie - referował trener Stanisław Mijas.

-Niestety gramy falami. Niepotrafimy dobić rywala. Fundujemy sobie wojnę nerwów. W jutrzejszym meczu z SPR-em, przy naszej wygranej psychologicznie jesteśmy wyżej psychologicznie przed kolejnymi meczami z lubliniankami - szczerze mówiła Małgorzata Gapska

-W klubie sytuacja finansowa jest bardzo zła. Istniała taka możliwość, że nie dojechałybyśmy na dzisiejszy mecz - mówiła kapitan Piotrcovii - Agata Wypych

Vistal Łączpol Gdynia - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 32:28 (15:13)

 


KS Łączpol Gdynia