Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Wojciech Serafin: Popełniamy błędy seriami

Opublikowano: 30.01.2012r.

Siatkarze LOTOSU Trefla Gdańsk nie zdołali postawić się kędzierzyńskiej Zaksie. O meczu z wiceliderem tabeli i o przyczynach porażki opowiedział serwisowi NiceSport.pl Wojciech Serafin.

To niestety kolejny przegrany mecz LOTOSU Trefla Gdańsk. Jak go skomentujesz?

- Wojciech Serafin: Myśleliśmy, że to może być w końcu ten dzień, w którym uda nam się przełamać i wygrać. Niestety nie udało się. Myślę, że przynajmniej na początku wyglądało to naprawdę przyzwoicie. Nie udało się tego pierwszego seta wygrać i przez to jakby zeszło z nas powietrze.

Co się dzieje z Wami w końcówkach, kiedy tracicie wcześniej zdobytą przewagę?

- Musimy to na spokojnie zobaczyć jeszcze raz i przeanalizować. Nie wiem czy to jest sprawa mentalna, czy naszego podejścia. Przychylałbym się bardziej, że to sprawa naszych błędów. Popełniamy seriami takie głupie błędy, które nas irytują i rozwalają nam całą grę. Ciężko nam późnej przejść do porządku dziennego nad tym i walczyć tak samo, jak na początku. Nie potrafimy być takim zespołem, jakim byliśmy wchodząc na parkiet. Pierwszą połowę seta zaczęliśmy bardzo dobrze. Wydaje mi się, że wszyscy byli zdeterminowani. Mogliśmy wygrać, wiedzieliśmy to, ale nagle coś się wyłączyło.

Czy jakoś specjalnie przygotowywaliście się do tego meczu? Mieliście na to sporo czasu dzięki finałom Pucharu Polski, w których nie braliście udziału.

- W tamtym tygodniu trenowaliśmy tutaj na własnym obiekcie. Zakończyliśmy go sparingiem w Olsztynie. W tym tygodniu zaś przygotowywaliśmy się specjalnie pod ZAKSĘ. Jak na razie nie możemy patrzeć na przeciwników i skupiać się na tym jak oni grają. Raczej musimy zwrócić większą uwagę na naszą grę i nie zajmować się niczym innym. To nie jest tylko moja opinia, ponieważ trener również tak uważa. On nam powtarza, że powinniśmy jak najszybciej wyeliminować błędy. Myślę, że wtedy zaczniemy dopiero grać. Musimy do tego dążyć.

Autor: Alina Bojarczuk (NiceSport.pl)


Za: Trefl Gdańsk (siatkówka męska)