Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Tomasz Cieślikowski
(ostatnie artykuły autora)

Pasjonujący się utrwalaniem ulotnych chwil na matrycy, kochający muzykę, szczególnie tę na żywo, nie pogardzi także dobr...

Bałtyk pobiera nauki

Opublikowano: 23.01.2012r.

W pierwszym sparingu w 2012 roku Bałtyk Gdynia uległ Jagiellonii Białystok 0:3 (0:1). Przewaga Jagiellonii nie podlegała dyskusji. Wypracowali sobie wiele sytuacji, przeprowadzali kolejne ataki i w efekcie zdobyli trzy bramki. Strzelali Grzegorz Rasiak (18’), Grzegorz Arłukowicz (63’) i Mirosław Kalista (81’).

 

 

Wynik meczu otworzył Grzegorz Rasiak wykorzystując błąd Marcina Matysiaka, który po dośrodkowaniu wypluł piłkę i ta spadła wprost na nogę napastnika Jagielloni. Na naszą bramkę sunęły kolejne akcje, ale wynik pozostawał bez zmian. W końcówce pierwszej połowy udało nam się przenieść grę pod pole karne gości i w rezultacie Paweł Król wywalczył rzut karny.Dominik Lemanek chciał pokonać bramkarza w stylu Panenki, jednak piłka uderzyła w poprzeczkę, odbiła się przed linią bramkową i obrońca Jagi wybił futbolówkę na rzut rożny. Chwilę później z dystansu uderzył Król, jednak dobrze interweniował Tomasz Ptak.

Do przerwy przegrywaliśmy 0:1, choć mogliśmy pokusić się o remis, jednak prawdę mówiąc to Jagiellonia przeważała i prowadziła zasłużenie.

Po zmianie stron trenerzy obu drużyn mocno zmodyfikowali swoje składy wystawiając rezerwowych zawodników. Jagiellonia osiągnęła jeszcze większą przewagę i dorzuciła dwie bramki. Pierwszą z nich zdobył Arłukowicz z rzutu wolnego. Piłka po drodze odbiła się od muru, zmyliła Matysiaka i wpadła do siatki. Wynik ustalił Kalista, który z lewej strony boiska został idealnie obsłużony przez Seratlicia. Bałtyk w drugiej połowie praktycznie nie powąchał pola karnego żółto-czerwonych. Jedyną ciekawą okazją Bałtyku była poprzeczka po strzale z rzutu wolnego Tomasza Kowalczuka.

Była to dla Bałtyku dobra lekcja futbolu. Zawsze lepiej jest grać z silniejszymi przeciwnikami, który obnaża błędy, by starać się potem je wyeliminować. Następny sparing biało-niebiescy rozegrają u siebie w środę z Jeziorakiem Iława o godzinie 16.00.

W dzisiejszym meczu zabrakło kilku zawodników Bałtyku. Dariusz Grubba leczy kontuzję barku, Wojciech Musuła iPaweł Noga mają jeszcze problemy ze stawem skokowym, a Dariusza Kudybę zatrzymał egzamin na uczelni. Z drobnym urazem łydki zmaga się Arkadiusz Byczkowski, stąd dziś tylko zagrał w niewielkim wymiarze czasowym. Przebywający na testach Lawrence Papaleo narzeka na uraz biodra.

Bałtyk: Matysiak (65’ Fabiański) - Lemanek (75’ Święcki, 83’ Byczkowski), Martyniuk, Benkowski (65’ Pettke), Dettlaff (46’ Filipiak) - Król, Stukonis - Bułka (60’ Wysocki), Stępień (45’ Jurga, 65’ Kowalczuk), Wilczewski (55’ Hinz) - Włodarczyk (55’ Frankowski)

Jagiellonia: I połowa: Ptak - Bartczak, Cionek, Nowotka - Kupisz, Gigauri, Tymiński, Burhardt, Dżalamidze - Frankowski, Rasiak
II połowa: Baran - Norambuena, Porębski, Pejović - Kalista, Arłukowicz, Kostuch, Ćetković, Seratlić - Pawłowski, Zubowicz


Za: Bałtyk Gdynia