Człowiek, osobowość złożona.
Olga Jankowska
W przestrzeni hali stoczniowej 90B, Teatr Cynada zaprezentował spektakl, gdzie potraktowano ruch na granicy klasycznej definicji tańca współczesnego. Po prawie trzech latach scenicznej nieobecności, widzowie mieli okazję zobaczyć wzbogacony o nowych tancerzy kolektyw Bożeny Eltermann. "Amalgamat tańca, słowa i obrazu" skonstruowany przez reżyserkę, ograniczył w przedstawieniu ruch tak, by stał się bliski teatralnej formie. "Bohaterami" wybranymI przez Teatr Cynada byli: heretycy, heterycy, hedoniści, celebryci, czyli przegląd postaw, jakie czasem przybiera współczesny człowiek.
Choreograf zaufała tancerzom, dając im dużą możliwość improwiacji. Każdy, kto wszedł w przestrzeń sceniczną, nie wyłączając muzyków, na chwilę stawał się główną postacią tej tanecznej opowieści. Elementy ruchu tancerzy przenikały się tworząc jednak odrębne opowieści. Choreografia została radykalnie uwolniona spod rygoru klasycznej techniki tanecznej. Zastosowana estetyka opierała się na prostych, mało abstrakcyjnych układach. Artyści co chwilę wchodzili we wzajemnie interakcje, choć tak naprawdę każdy z nich wydawał się na scenie samotny. Nie był to jednak taniec indywidualności, choć wyróżniona powinna zostać Adrianna Kubik. Tancerka przykuwała uwagę subtelnością, techniką oraz piękną geometrią gestów, zarówno w układach solowych jak i wystepując z zespołem.
Teatr Cynada, Heretycy, Heterycy, Hedoniści, Celebryci Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
Choć w założeniu spektakl miał nawiązywać do estetyki XX-lecia międzywojennego, uniwersalność jego formy pozwaliła odczytać go przede szystkim przez pryzmat współczesności. Bożena Eltermann, wracając po długiej nieobecności na trójmiejską scenę, przygotowała spektakl bedący diagnozą wspólczesnego człowieka pozbawioną nadziei. Metaforycznie potraktowała ludzkie pragnienie bycia "popularnym", zmuszając Marka Kakareko do wskakiwania na szklany żyrandol i bolesnych upadków. Piętnując seksuaną odwagę kobiet oraz męską bierność, stworzyła trio, w którym tancerz jak marionetka, obracany był w dłoniach Adrianny Kubik i Anny Steller. Bożena Elterman nie ukryła się jednak za metaforami, pozostawiłając jednak wiele subtelniejszych tropów interpretacyjnych w warstwie wizualnej, jak i akustycznej.
Do współpracy nad dźwiękiem zaproszono dwie muzyczne indywidualności. Gaba Kulka oraz Olo Walicki stworzyli bardzo liryczną muzkę. Ograniczone instrumentarium i ciekawy głos wokalistki dobrze współgray z akustyką miejsca.
Pusta hala stoczniowaj, która na jeden wieczór została „sceną”, to miejsce, w którym Elterman opowiada o swoich obawach i zagrożeniach. Stawiając siebie w roli reżysera-narratora, przydzieliłla swym aktorom role, odwołujące się do ludzkich losów, przedstawiając je w kótkich tanecznych opowieściach. Pozostając wierna swoim słowom: "Cynada jest teatrem ruchu", reżyserka wykorzystując proste środki, stworzyła spektakl o współczesnym człowieku złożonym z kilku osobowości.
Heretycy, Heterycy, Hedoniści, Celebryci, Teatr Cynada. Koncept, reżyseria i choreografia: Bożena Eltermann, muzyka: Olo Walicki, obsada: Bożena Eltermann, Anna Steller, Marek Kakareko, Adrianna Kubik. Gościnnie udział w spektaklu wzięli: Gaba Kulka, Olo Walicki.Premiera 25.11.2011r.
Więcej o teatrze w na stronie www.pomorzekultury.pl