Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Grzegorz Ryś: Ciężka praca przynosi efekty

Opublikowano: 01.11.2011r.

Po wygranym meczu z AZS-em Olsztyn swojej radości z gry i zwycięstwa swojego zespołu nie krył szkoleniowiec beniaminka z Gdańska - Grzegorz Ryś.

 

 

 

Piękne spotkanie. Gratuluję świetnej gry, wygranej i wyczekiwanych trzech oczek.

- Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa. Było to nam bardzo potrzebne, ponieważ po tych przegranych pięciu spotkaniach z czołówką ligową, chcieliśmy się podnieść, pokazać z jak najlepszej strony i udowodnić, że potrafimy grać. No i ten plan udało nam się zrealizować w całości. Szkoda tylko, że zespół z Olsztyna okupił to kontuzją Ananieva, bo jest to bardzo wartościowy zawodnik. Tak to bywa w sporcie i takie rzeczy także trzeba przełknąć. Natomiast my się bardzo cieszymy, ponieważ to co wykonujemy w tygodniu, cała ciężka praca przynosi efekty. Myślę, że to wpłynie także pozytywnie na postawę całego zespołu. Będzie to kolejna motywacja do ciężkiej pracy i do walki w kolejnych meczach.

Siatkarze Trefla swój niewykorzystany potencjał pokazywali już w meczach ze Skrą, Zaksą, Resovią czy Jastrzębskiemu Węglowi, grając jak równy z równym. W końcu udało się w bardzo ładnym stylu wygrać spotkanie, czy teraz możemy spodziewać się kolejnych wygranych pańskiego zespołu?

- Bardzo bym tego chciał. Wiadomo, że każdy mecz jest inny i trudny. Teraz wyjeżdżamy do Częstochowy na bardzo gorący parkiet. Zdajemy sobie sprawę, że to będzie również bardzo ciężka przeprawa. Ale myślę, że taki mecz dużo nam dał i będziemy w stanie nawiązać równą walkę z AZS-em. Zobaczymy.

Po meczu w Częstochowie czekają was cztery tygodnie przerwy. Jakie plany na wykorzystanie tego okresu?

- Będziemy się starali pracować nad naszą grą. Wiadomo, że nasza gra nie jest jeszcze taka jaką byśmy chcieli oglądać i mamy jeszcze wiele do zrobienia. Bardzo pracowicie ten czas zaplanowaliśmy i myślę, że po tej przerwie gdzie będziemy mogli dłuższy czas wspólnie popracować, będziemy jeszcze lepiej grać.

Autor: Agnieszka Zemełka (VolleyLife.pl)


Za: Trefl Gdańsk (siatkówka męska)