Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Toksyczne podłogi = zwiększona umieralność?

Opublikowano: 22.10.2011r.

Czy ktoś wykonał w tym kraju badania odnośnie bytowania w mieszkaniach o toksycznym podłożu, a liczbą zachorowań i zgonów ? Chyba jednak nie, a szkoda.

Służba Zdrowia zazwyczaj stawia pytania chorym o ich tryb życia, wszelkie używki itp. Nigdy jednak o stan mieszkań odnośnie ich toksyczności. Statystyki zatem nie są pełne.

Mój już ś.p. ojciec zawnioskował o dokonanie badań w naszym mieszkaniu. W konsekwencji powyższego "Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gdyni, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna" wystosowała po dokonanych badaniach (sprawozdanie z badań nr 272-273/5230/07 z dnia 22.08.2007r.) pismo znak NK-4703/105,138/2007 z dnia 07.09.2007r. do Spółdzielni Mieszkaniowej. Czytamy w nim m.in. cyt. " ... stwierdzono papę smołową i płytę pilśniową miękką impregnowaną ksylamitem... stwierdzone materiały w odkrywkach warstw podłogowych budzą zastrzeżenia z punktu widzenia wymogów zdrowotnych. Z uwagi na powyższe konieczne jest usunięcie toksycznych warstw podłogowych aż do płyty stropowej. Po okresie intensywnego wietrzenia ułożenie nowych warstw podłogowych z materiałów dopuszczonych do stosowania w budownictwie. O podjętych w tej sprawie działaniach należy powiadomić Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Gdyni w terminie 14 dni od dnia doręczenia niniejszego pisma..."

Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa za pismem znak TE/LM/6283/2007 z dnia 21.09.2007r. poinformowała o tym, iż nasze mieszkanie zostało ujęte w "Rejestrze osób oczekujących na remont mieszkań skażonych związkami toksycznymi" pod poz. 234.

Natomiast za pismem znak TE/MK/4516/2011 z dnia 29.08.2011r. zostałem poinformowany przez Gdyńską Spółdzielnię Mieszkaniową, że moje mieszkanie jest ujęte w "Rejestrze mieszkań oczekujących na remont" pod poz. 113.

No cóż... zważając na liczbę mieszkań przeznaczonych do remontu nie dziwię się tak długiej kolejce. Jednak fakt pozostaje faktem - iż wielu ludzi może nie dożyć pozbycia się toksyn ze swoich mieszkań. Zadziwia mnie też to, iż aby mieszkanie zostało uznane za toksyczne należało indywidualnie złożyć wniosek o stosowne badania. Czyżby inne mieszkania w tych samych blokach z lat 60tych XX wieku nie były toksyczne? No cóż...

Wracając do głównego tematu - moi rodzice nie dożyli remontu podłóg. Ojciec zmarł na raka płuca w 2010 roku (w tym samym bloku zmarły na nowotwory, z tego co wiem - jeszcze dwie osoby), a moja matka zmarła na skutek udaru mózgu w maju 2011 roku. Miała tylko 61 lat. Natomiast Ja... sam już nie wiem co mi da usunięcie toksyn z mojego mieszkania po 36 letnim w nim przebywaniu? Jednak zabiegam o to.

Pytanie mam zasadnicze - czy owe toksyczne podłogi mogły przyczynić się do chorób i zgonów moich rodziców i innych lokatorów? Nie pytam tylko o mój blok zamieszkania, ja pytam o podobne sytuacje w skali całego kraju!

 




Autor

obrazek

Zygmunt Meller
(ostatnie artykuły autora)

Rodowity gdynianin. Z wykształcenia magister teologii (KUL), ukończone studia podyplomowe z handlu zagranicznego (UG). Od 1996 roku zatrudniony w administracji celnej, obecnie w korpusie młodszych oficerów w stopniu podkomisarza celnego. W latach 90tych prezenter mody. Pierwsze Jego artykuły i felietony o tematyce etycznej pojawiły się w biuletynie "Oblicza Monety" gdzie na bieżąco pisuje. W roku 2008 nagrodzony za ową pracę "Medalem Św. Mateusza Ewangelisty". Dziennikarz Obywatelski 2010 roku w kategorii News Lokalny. Marzy aby zmieniać świat na lepszy. Wiarę w Boga uważa za źródło siły ku walce z przeciwnościami na drodze życia.