LOTOS Trefl Gdańsk: Rafał Sobański, Sławomir Zemlik, Moustapha M'Baye, Artur Ratajczak, Patryk Szczurek, Mateusz Urbanowicz, Bartosz Kaczmarek (libero) oraz Mateusz Knopp, Patryk Bogdanowicz, Piotr Wilkowski, Bartosz Pietruczuk
Gdańszczanie rozpoczęli ten mecz zdecydowanie lepiej od swoich przeciwników. Już na samym początku podopieczni Mariusza Łobacza zdołali odskoczyć zawodnikom Delekty na kilka punktów. Przerwy, o które prosił trener gospodarzy, niezbyt pomogły jego drużynie. Gdańszczanie wygrali pierwszą partię dosyć pewnie 25:18.
Pierwsze akcje drugiej partii były niezwykle zacięte. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli bydgoszczanie, którzy w kolejnych minutach gry powiększali przewagę nad swoim rywalem. Gdańszczanie nie potrafili odrobić ogromnej przewagi i tego seta przegrali 16:25.
Trzeci set miał przebieg falowy. Raz jedna raz druga drużyna wychodziła na prowadzenie. W końcówce partii swoich rywali musieli gonić zawodnicy LOTOSU Trefl. Nasi siatkarze doprowadzili do remisu i wygrali seta 25:23.
Aby myśleć o zwycięstwie, zawodnicy Delekty musieli wygrać partię numer cztery. Już od samego początku podopieczni Krzysztofa Kowalczyka narzucili swój rytm gry. Gdańszczanie próbowali jeszcze walczyć w końcówce, jednak ostatecznie przegrali 23:25.
W tie-breaku sytuację kontrolowali bydgoszczanie. Podopieczni Krzysztofa Kowalczyka utrzymywali 3-4-punktową przewagę, której nie oddali już do końca trwania seta. Piątą partię przegraliśmy 12:15 i cały mecz 2:3.
MVP meczu został wybrany Łukasz Wiese.