Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Adam Kamiński
(ostatnie artykuły autora)

Adam Kamiński - prozaik, dramaturg, krytyk literacki, ur. 1978, mieszka w Gdyni. Współpracuje z kilkoma czasopismami lit...

Gdyńska prokuratura umorzyła sprawę koncertu Behemotha

Opublikowano: 19.05.2008r.

Gdyńska prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie ewentualnej obrazy uczuć religijnych przez lidera zespołu Behemoth, Adama Darskiego. Darski podczas jednego z koncertów podarł Biblię, a Kościół katolicki nazwał "grupą zbrodniczą".

Jak poinformowała w poniedziałek prokurator rejonowy w Gdyni Marzanna Majstrowicz, umorzenie nastąpiło ze względów formalnych. Wyjaśniła, że - zgodnie z prawem - o przestępstwie obrazy uczuć religijnych może być mowa tylko w sytuacji, gdy zgłoszą się co najmniej dwie osoby, które poczuły się poszkodowane.

- W tej sprawie mieliśmy tylko jednego poszkodowanego. Mimo informacji, jakie na naszą prośbę zamieszczono w prasie, że poszukujemy osób, które poczuły się obrażone postępowaniem muzyka, nie zgłosił się nikt inny - powiedziała Majstrowicz.

Na koncercie we wrześniu ub. roku w gdyńskim klubie "Ucho" Darski podarł Biblię i rozrzucił jej strzępy wśród publiczności. Potem kartki miały zostać spalone przez fanów zespołu. Darski miał też powiedzieć, że "Kościół Katolicki to największa grupa zbrodnicza na świecie". Prokuratura w Gdyni wszczęła postępowanie w tej sprawie "z urzędu" w lutym tego roku, po doniesieniach w mediach, które o przebiegu koncertu poinformował szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami, Ryszard Nowak.

Już na początku postępowania do gdyńskiej prokuratury zgłosił jeden z uczestników koncertu, który stwierdził, że poczuł się obrażony przebiegiem zdarzeń na imprezie. Prokuratura poprosiła o pomoc w tej sprawie biegłego religioznawcę z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wśród kilku pytań, jakie mu zadano, było m.in. takie: "czy każdy egzemplarz Biblii może być przedmiotem czci religijnej?". Odpowiedź biegłego była pozytywna. W tej sytuacji prokuratorzy rozważali postawienie zarzutów liderowi Behemoth. Darskiemu groziło nawet do dwóch lat więzienia. Przed miesiącem Ryszard Nowak wystąpił z prywatnym aktem oskarżenia o obrazę uczuć religijnych i zniesławienie Kościoła katolickiego przeciw liderowi Behemoth.

Tyle za onet.pl. Ryszard Nowak w wypowiedzi dla nas :

-Kiedy otrzymam oficjalną decyzję na piśmie, podejmę odpowiednie kroki powiedział nam Ryszard Nowak. - Najprawdopodobniej złożę zażalenie na działanie prokuratury gdyńskiej. Myślę też o liście do Prokuratura Generalnego. Od początku postępowanie było prowadzone nieudolnie, a zachowanie prokuratury, szczególnie p. prok. Kozackiej, było absolutnie nie do przyjęcia. Osobny wątek to błędy formalne, które popełniła prokuratura np. w komunikacie, którym poszukiwała świadków zdarzenia. Jestem niezwykle rozczarowany poziomem pracy prokuratury – ilość błędów popełnionych w postępowaniu uzasadnia podejrzenie, że mogły być one nieprzypadkowe. Na pewno sprawy tak nie zostawię – zakończył Ryszard Nowak.

Przypomnijmy komunikat:

"W związku z incydentem dotyczącym obrazy uczuć religijnych katolików, do którego doszło 13 września 2008 r. podczas koncertu muzyki rockowej zespołu Behemoth w klubie Ucho w Gdyni, prosimy o zgłoszenie się w terminie 7 dni od daty ukazania się ogłoszenia do siedziby Komendy Miejskiej Policji w Gdyni osób, których uczucia religijne podczas wymienionego koncertu zostały obrażone, w celu przesłuchania w charakterze świadka".

Sprawa jest niezwykle zagmatwana. Prokuratura faktycznie popełniła błędy – widać, że złożoność zagadnienia trochę przerosła intelektualnie nasze służby. Np. nikt nie potrafił wyjaśnić, dlaczego mają zgłaszać się tylko katolicy. A co z protestantami? Żydami? Prawosławnymi? Dla średnio zdolnego prawnika to proste zadanie, by wykazać uchybienia i błędy, jakie zostały popełnione. Ciekawe jest również to, że według dokumentacji śledczej Nergal popełnił przestępstwo, ale w związku z tym, że obrażona była tylko jedna osoba, wokalista Behemotha nie poniesie żadnych konsekwencji. Należy oczekiwać, że niszczenie Biblii i określenie kościoła katolickiego zbrodniczą sektą , uznane chyba za coś normalnego przez prokuraturę gdyńską, wejdą do kanonu zachowań publicznych.

Ale ciekawszym w tym wszystkim jest fakt, że w niemałym w końcu i mocno chyba katolickim kraju, jakim jest Polska, znalazła się tylko jedna osoba, którą to obraziło. Jeśli Nergal popełnił przestępstwo, to było to przestępstwo „ilościowe” - nie wystarczy jedna obrażona osoba, by wszcząć postępowanie w przypadku, gdy biegły wypowiedział się jednoznacznie, że Biblia jest przedmiotem czci religijnej. Kiedyś politycy LPR wszczęli awanturę przeciw Nieznalskiej, nie znając jej pracy. Ale... było ich więcej niż jeden! Przeciekawy to kraj, w którym każdy, jak powiedział pan premier, chciałby odwiedzić Brazylię i Peru. Znowu coś ciekawego i zaskakującego zdarzyło się w Gdyni, ale czy dobrego ?


Powiązane artykuły

- 29.04.2008 Obrażony tylko Ryszard Nowak! Prokuratura szuka obrażonych zachowaniem Nergala