15.09.2011, godzina 19.00
Żak
Wstep wolny

Nie chcemy wprowadzać odbiorcy w nastrój funeralny - wręcz przeciwnie - praca młodego trójmiejskiego artysty Marcina Grzędy mówi o afirmacji życia pomimo jego ulotności. Czas to temat, który podjął artysta, posługując się mało popularnym medium - klasyczną rzeźbą w drewnie.

Grzęda swobodnie korzysta z dorobku wielkich mistrzów - dociekliwości Leonarda Da Vinci, nowatorstwa Marcela Duchampa i wreszcie ascezy Mirosława Bałki. Artefakt, tytułowy Obiekt 1426 to na pierwszy rzut oka forma przypominająca sarkofag. Gdy przyjrzymy się bliżej, dostrzeżemy analogię do motywu podróży, ponieważ forma przybiera postać czytelnej walizy. Obiekt i całą przestrzeń dookoła wypełniają dźwięki z różnych czasoprzestrzeni, od szumu nowojorskiego metra, poprzez austriackie autostrady i przydrożne mroczne motele aż do rozmów napotkanych w locie ludzi. Odbiorca może sobie wyobrazić oświeceniowy balon, napędzany siłą wiatru. Taki w zamierzeniu jest wehikuł - skrzynia, poruszająca się po świecie. Jest to utopijne marzenie artysty o podróżowaniu, ale i symbol zmienności, nieubłaganej pogoni aż do momentu śmierci. Na wystawie będzie można obejrzeć także szkice artysty do projektu. Rysunki Grzędy to wirtuozeria form w matematycznych układach. Wystawa to połączenie i analogia do renesansowych odkrywców, oświeceniowych naukowców i minimalizmu współczesnych twórców.

Łodzianin Marcin Grzęda od kilku lat związany z Trójmiastem stał się rozpoznawalny po zajęciu pierwszego miejsca w konkursie Artystyczna Podróż Hestii w 2003 roku. Był stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2008 roku. Wystawiał w gdańskiej galerii Pitipa oraz Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. W zeszłym roku reprezentował Polskę w Estonii na wystawie państw Hanzy w Pärnu. Jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi na Wydziale Malarstwa i Grafiki oraz Rzeźby na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.

za klubzak.pl