Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Kilka sekund i wygralibyśmy... - relacja z meczu Polska - Niemcy

Opublikowano: 06.09.2011r.

Polska reprezentacja zremisowała z Niemcami 2:2, chociaż do 94. minuty prowadziła 2:1. W ostatniej akcji pośliznął się Jakub Wawrzyniak, co skrzętnie wykorzystali rywale.

Pięciu zmian dokonał Franciszek Smuda biorąc pod uwagę piątkowy pojedynek z Meksykiem. Roszady rozpoczęły się od bramki i sięgały ataku. W obronie pojawił sięDamien Perquis, dla którego był to debiut w reprezentacji Polski. 

Pierwsze minuty w wykonaniu biało-czerwonych były bardzo nerwowe. Chociaż była to tylko towarzyska potyczka, to jednak polscy piłkarze byli bardzo spięci. Często tracili piłkę i nie potrafili się przy niej utrzymać. Pierwszą okazję goście mieli już w piątej minucie, kiedyArkadiusz Głowacki wsadził "na minę" Perquisa. Ten stracił futbolówkę, ale strzałMiroslava Klose obronił Wojciech Szczęsny. Po kilku minutach bramkarz Arsenalu Londyn popisał się kolejną świetną interwencją. Z lewej strony do akcji ofensywnej włączył sięPhilipp Lahm, zszedł z piłką do środka i kropnął z prawej nogi. Szczęsny nie dał się pokonać. 

Tymczasem w 11. minucie swoją pierwszą okazję miał Sławomir PeszkoRobert Lewandowski dobrze zagrał do piłkarza 1. FC Kolen i ten w sytuacji sam na sam z Timem Wiesem strzelił wprost w niego. Jak się później okazało - to nie była pierwsza tak dogodna sytuacja Peszki. Jeszcze dwukrotnie stanął przed szansą na zdobycie bramki. Jednak najpierw strzelił w boczną siatkę, a tuż przed przerwą w dwustuprocentowej sytuacji źle przyjął piłkę i nie zdołał minąć Wiese'a. 

Kapitalnie w pierwszej połowie bronił za to Wojciech Szczęsny. To, co wyprawiał młody golkiper biało-czerwonych, przeszło oczekiwania nawet największych optymistów. W nieprawdopodobny sposób obronił uderzenie Miroslava Klose'a trzy minuty przed przerwą, kiedy dobijał strzał Lukasa Podolskiego

W przerwie Joachim Loew dokonał dwóch zmian. Za nieskutecznego Klose pojawił sięCacau. Zszedł również Lahm. Druga połowa rozpoczęła się od ataków Niemców. Z dystansu huknął Toni Kroos, ale Szczęsny umiejętnie wybił piłkę do boku. Tymczasem biało-czerwoni przeprowadzili kontrę, po której zdobyli bramkę. W sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali znalazł się Dariusz Dudka. Podrzucił futbolówkę nad Wiese i padł rażony piorunem. Faulu rzecz jasna nie było, lecz piłka trafiła pod nogi Lewandowskiego, który umieścił ją w siatce. Klątwa Zbigniewa Bońka [strzelił ostatnią bramkę Niemcom - przyp.red.] została zdjęta. 

Tylko 13 minut cieszyliśmy się z prowadzenia. Arkadiusz Głowacki sfaulował w naszym polu karnym Thomasa Muellera i sędzia słusznie wskazał na "wapno". Polski stoper niepotrzebnie interweniował w tak zdecydowany sposób. To piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Kroos, zmylił Szczęsnego i doprowadził do wyrównania. 

W 77. minucie fantastyczną interwencją popisał się Szczęsny. Andre Schuerrle zwiódł pilnującego go obrońcę i uderzył z 17. metrów. Polski golkiper zdołał trącić futbolówkę, a ta uderzyła w poprzeczkę. 

Niemcy zdominowali biało-czerwonych, a sytuacja naszej drużyny jeszcze bardziej skomplikowała się dziewięć minut przed końcem, kiedy czerwoną kartkę dostał Głowacki. Dla stopera Trabznosporu był to kiepski mecz. Popełnił wiele błędów, sprokurował rzut karny i osłabił zespół. 

Jednak największe emocje były dopiero przed kibicami. Rezerwowy Paweł Brożek w doliczonym czasie gry wywalczył rzut karny, dając się sfaulować Wiese. "Jedenastkę" wykorzystał Błaszczykowski i Polska prowadziła z Niemcami. Wydawało się, że nic już nie jest w stanie stać się biało-czerwonym... Byliśmy w błędzie. W ostatniej akcji spotkania Wawrzyniak pośliznął się, co skrzętnie wykorzystał Mueller. Dograł do nieobstawionego Cacau, który wpakował futbolówkę do siatki Polski. 2:2 i zabrakło sekund do historycznego zwycięstwa. 

Polska - Niemcy 2:2 (0:0)
1:0 - Lewandowski 55' 
1:1 - Kroos 68' 
2:1 - Błaszczykowski (k.) 90+1' 
2:2 - Cacau 90+4' 

Składy:

Polska: Szczęsny - Wasilewski, Głowacki, Perquis (73' Glik), Wawrzyniak, Dudka, Murawski, Błaszczykowski (90+3' Pawłowski), Mierzejewski (84' Rybus), Peszko (65' Matuszczyk), Lewandowski (79' Brożek). 

Niemcy: Wiese - Traesch, Mertesacker, Boateng, Lahm (46' Schmelzer), Rolfes (77' Bender), Schurrle, M. Goetze, Kroos, Podolski (61' Mueller), Klose (46' Cacau). 

Żółte kartki: Głowacki (Polska) oraz Kroos (Niemcy). 

Czerwona kartka: Arkadiusz Głowacki /81' - za drugą żółtą/ (Polska). 

Sędzia: Daniele Orsato (Włochy).

 

za: sportowefakty.pl