Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Dwugłos: Sezon VI czas zacząć

Opublikowano: 06.09.2011r.

Rozpoczynamy kolejny sezon felietonów z Rady Miasta Gdyni.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czytaj wszystkie "Dwugłosy"

 

 

O inwestycjach dzielnicowych

Marcin Horała*

Tak się składa, że gdy piszę słowa od sesji upłynęło już trochę czasu – a najciekawsze jej fragmenty na pewno lepiej opisze mój współfelietonista jako bezpośrednio zaangażowany. Chciałbym więc skorzystać z okazji i zwrócić państwa uwagę na sprawę która prawdopodobnie na sesji wypłynie dopiero za jakiś czas, przy okazji uchwalania budżetu.

Uważni czytelnicy Gazety Świętojańskiej zapewne pamiętają, iż jednym z tematów, którymi się zajmowałem w poprzedniej kadencji była reforma rad dzielnic. Ostatecznie, pod sam koniec tejże kadencji uchwalony został pakiet uchwał wprowadzających zmiany w tej dziedzinie. Chyba najważniejszą ze zmian było przyznanie radom dzielnic kompetencji do decydowania o priorytetach wydawania środków na drobne gminne inwestycje. Co do zasady to z pewnością idea słuszna. Ostatnio opracowane zostało zarządzenie prezydenta w sprawie procedury rozdzielania tych środków – mamy więc ostatni element układanki odnośnie szczegółów owej idei.

Jest jeden aspekt całej sprawy, który budzi moje zaniepokojenie. Otóż jako docelową kwotę do rozdziału pomiędzy rady dzielnic przyjęto 9 milionów złotych rocznie. Ma to być kwota na wszelkie drobne inwestycje takie jak budowa i remonty dróg gminnych, chodników, oświetlenie ulic, mała architektura, urządzenie terenów zielonych, placów zabaw itp. Jak na razie wszystkie wypowiedzi przedstawicieli gdyńskich władz wskazują iż miasto zamierza wycofać się z tych zadań, pozostawiając je całkowicie w gestii rad gmin.

Tymczasem w ostatnich budżetach na same inwestycje w drogi gminne przeznaczono 10 milionów. Gdyby doliczyć środki wydawane na oświetlenie, tereny zielone, place zabaw itp. pewnie byłoby to kilkanaście milionów. Jeżeli więc urząd miasta ma zamiar uznać, iż oddawszy budżet w tym zakresie w ręce rad dzielnic „załatwia sprawę” – oznaczałoby to przemycenie razem ze zwiększeniem środków w kompetencji rad dzielnic znaczącego obcięcia owych środków. Kto wie, czy nie uznano że zdjęcie odpowiedzialności z prezydenta i rady miasta w tym zakresie i przeniesienie jej na rady nie jest dobrym pretekstem – to rady będą się teraz tłumaczyły przed mieszkańcami.

Chciałbym zwrócić państwa uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy. Otóż budowa nowej drogi gminnej to koszt co najmniej kilkuset tysięcy a czasem ponad miliona złotych. Gdy budżet 9 milionowy rozdzielimy na 22 dzielnice to większość z nich otrzyma środki na tyle małe, że musiałaby przez kilka lat kumulować środki aby wybudować jedną drogę. Bardzo wątpliwe żeby rada decydowała się – w optyce mieszkańców – przez lata, czasem przez całą kadencję „nic nie robić” po to by wreszcie móc zrobić jedną drogę. W rezultacie drogi gminne będzie budować tylko kilka największych, najsilniejszych finansowo dzielnic – a reszta rozdrobni przyznane środki na drobne remonty. W rezultacie liczba budowanych dróg gminnych w skali miasta – już obecnie daleko niewystarczająca – jeszcze drastycznie spadnie

Uważam, że drobne inwestycje w dzielnicach – właśnie drogi, chodniki, oświetlenie, kanalizacja, tereny zielone place zabaw itp. – są kluczowe dla jakości życia mieszkańców Gdyni. Obecnie niestety wyraźnie przegrywają z wielkimi medialnymi inwestycjami, zazwyczaj lokowanymi w okolicach centrum. W skali miliardowego budżetu z 200-300 milionową częścią inwestycyjną te kilkanaście milionów na inwestycje dzielnicowe wygląda dość mizernie. Fatalnie, gdyby „przy okazji” zwiększenia kompetencji rad dzielnic doprowadzono do dalszego zmniejszenia i niefunkcjonalnego rozdrobnienia tych środków. Konieczne jest albo zwiększenie budżetu inwestycyjnego dzielonego pomiędzy rady dzielnic, albo pozostawienie znaczącego udziału w tych inwestycjach również na poziomie budżetu miasta. Zrobię co będę mógł, aby tak się stało.

www.horala.pl

*Marcin Horała w ostatnich wyborach samorządowych uzyskał mandat radnego z okręgu 2. (Cisowa, Pustki Cisowskie-Demptowo, Chylonia).Reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość.

 

 

 

Łukasz Cichowski*

 

Gdyńska poczekalnia. Poczekamy na remont Morskiej, poczekamy na plan zagospodarowania dla Cisowej, na Młodzieżową Radę Miasta … też poczekamy.

Pierwsza po wakacyjnej przerwie sesja Rady Miasta Gdyni była bardzo bogata jeśli chodzi o ilość projektów uchwał – łącznie z aneksem 33. Z tego jednak aż 20 stanowiły tzw. ,,gruntówki”, czyli mało kontrowersyjne uchwały, których podjęcie jest raczej automatyczne. Znalazło się jednak kilka projektów, nad którymi warto się szerzej pochylić.

Po pierwsze – zmiana budżetu, czyli tradycyjna uchwała, którą rozpoczynamy niemal każdą sesje. Tym razem dotyczyła ona między innymi obcięcia wydatków na remont dróg, a konkretnie m.in. na planowany remont odcinka ul. Morskiej od Kcyńskiej do Chylońskiej, przy wylocie na Rumię. Pierwotnie inwestycję planowano rozpocząć w 2011r. – dziś już wiadomo, że to się nie uda. Ulica Morska musi poczekać, podobnie jak już od 5 lat skrzyżowanie Chylońskiej i Północnej. Obyśmy na remont Morskiej czekali krócej…

Drugą uchwałą, przy której chcę się podzielić małą refleksją jest aktualizacja studium i planów miejscowych, a także przygotowana przy okazji tej uchwały ,,Analiza zmian w zagospodarowaniu przestrzennym Gdyni w okresie II poł. 2008 – I poł. 2011. Stan opracowań oraz program prac planistycznych 2011-2014”. Jednym z elementów tego opracowania jest zestawienie najważniejszych inwestycji w latach 2008-2010 w zakresie infrastruktury społecznej oraz infrastruktury technicznej – łącznie 28 kluczowych inwestycji. Na dzielnice : Chylonia , Pustki Cisowskie-Demptowo, Cisowa ( okręg wyborczy nr 2, stanowiący 1/5 miasta pod względem liczby ludności) przypadła aż UWAGA, UWAGA – 1 ( słownie: jedna) inwestycja - ,,Budowa Domu Opieki Społecznej na ul. Pawiej”. To najlepszy dowód na to, że tezy wysuwane od dawna przez miejska opozycję ( PO, PiS i inne środowiska) mówiącą o tym, iż te dzielnice są zaniedbywane przez władze miasta ma poparcie w faktach. Dowód na jej potwierdzenie przygotowany został zresztą przez Biuro Planowania Przestrzennego, czyli jednostkę podległą miastu. Niestety Cisowa została także wykreślona z Programu Prac Planistycznych, jako obszaru gdzie w najbliższych 3 latach sporządzane będą miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. W Studium opracowanym w 2008 roku Cisowa zaznaczona była jako obszar priorytetowy, gdzie w pierwszej kolejności plan należy sporządzić. Planu nie sporządzono, a aktualizacja programu już w ogóle tego obszaru nie uwzględnia. Dlaczego? Nie wiem, wierzę że niedługo będzie okazja się dopytać, gdyż Klub Radnych PO RP wyszedł z inicjatywą zorganizowania spotkania przedstawicieli Biura Planowania Przestrzennego, Prezydenta Marka Stępy oraz wszystkich radnych zainteresowanych planowaniem przestrzennym.

Kolejną ważną, szczególnie mi bliska uchwałą, którą mieliśmy przyjąć było powołanie Młodzieżowej Rady Miasta Gdyni – inicjatywy zapoczątkowanej przez Stowarzyszenie ,,Młodzi Demokraci” i Klub Radnych PO, następnie ciepło przyjętej przez wszystkie opcje polityczne w Radzie Miasta. Aby wypracować optymalny dla Gdyni i jednocześnie kompromisowy projekt, z mojej inicjatywy powołana została grupa robocza, która przygotowała ostateczną wersję statutu. Spotkał mnie zaszczyt prezentowania uchwały, w której istotnym elementem było pokazanie drogi tego projektu i pracy jaką w niego włożyli radni tworzący zespół roboczy. Wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale Samorządność postanowiła zrobić nam wszystkim kuku. Usłyszeliśmy serie oskarżeń o nieuczciwości, zarzuty o niemoralne postępowanie, poczuciu krzywdy oraz wywód o piłce nożnej i masowaniu po brzuszku. Jak to się wszystko ma do Młodzieżowej Rady Miasta?? Nijak. Zamiast wznieść się ponad własną urażoną dumę i przyjąć bardzo dobry projekt ( kompromisowy, przemyślany, wypracowany przez grupę roboczą), postanowiono pod pretekstem nieuzasadnionych wątpliwości prawnych zdjąć go i skierować do prac w komisji. Nieuzasadnionych, gdyż projekt był wcześniej opiniowany przez kilku prawników, w tym urzędowych.

Przykro było słuchać tych wielu niesprawiedliwych ocen i zarzutów. Uważam, że środowisko polityczne, które było pomysłodawcom projektu, zainicjowało proces jego realizacji, zorganizowało konsultacje z młodzieżą, a następnie przez moją osobę koordynowało pracę zespołu roboczego, ma moralne prawo aby być formalnym wnioskodawcom projektu. Dla przypomnienia kilka linków do artykułów o MRM - niech każdy oceni i wyrobi sobie na ten temat swoje zdanie.

 

Na jednej z najbliższych sesji Rady Miasta projekt zapewne pojawi się ponownie, tym razem złożony przez grupę radnych tworzących zespół roboczy. Formuła inna, ale podobnie jak wcześniejsza także poprawna. Gdy kilka dni przed sesją rozmawiałem z koleżankami i kolegami z grupy roboczej, tłumaczyłem im, że dla mnie obie drogi wniesienia projektu na sesję byłyby poprawne – dla nich niestety tylko jedna była do przyjęcia. Mogę zapewnić w imieniu Klubu Radnych PO, że projekt powołania MRM poprzemy – gdyż my przy głosowaniach kierujemy się treścią poszczególnych uchwał, ich zawartością merytoryczną, a nie tym przez kogo formalnie zostały zgłoszone. Wszystkich tych, którzy czują się zniesmaczeni całym zamieszaniem wokół MRM - przepraszam. Przepraszam za to , że Rada Miasta nie dorosła do podejmowania takich decyzji w zgodzie, ponad podziałami i własnymi ambicjami.

www.lukaszcichowski.pl

*Łukasz Cichowski w ostatnich wyborach samorządowych uzyskał mandat radnego z okręgu 2. (Cisowa, Pustki Cisowskie-Demptowo, Chylonia).Reprezentuje Platforme Obywatelską.