Działasz w grupie, chcesz dobrze wypaść lub po prostu zależy Ci na wyniku. W związku z tym zgłaszasz się pierwszy na ochotnika lub zgadzasz się wykonać najbardziej uciążliwe zadania. Wydawać by się mogło, że pozostali członkowie powinni być szczęśliwi i chętnie współpracować z Tobą w przyszłości. Jak podaje serwis Kopalnia Wiedzy, nic bardziej mylnego.
Na podstawie eksperymentu przeprowadzonego na Washington State University, wynika, że bezinteresowni koledzy są wykluczani z grupy, ponieważ podnoszą poprzeczkę obowiązującą wszystkich. Nikt przecież nie chce wypaść w niekorzystnym świetle - i właśnie ta potrzeba okazuje się ważniejsza niż ogólne dobro, jakim byłby wynik osiągnięty przez grupę.
W eksperymencie, w którym można było wymienić punkty na karnety, podstawiony uczestnik albo brał dużo kuponów, nie pozbywając się w ogóle punktów albo dla odmiany oferował wiele punktów, a korzystał z niewielu karnetów.
Zgodnie z przewidywaniami, większość uczestników nie zamierzała w przyszłości współpracować z zachłannym kolegą. Co ciekawe, równie niechętnie współpracowaliby w przyszłości z kolegą bezinteresownym. Poza wspomnianą już niechęcią do pozostawania w złym świetle, społecznika podejrzewano również o ukryte motywy.
Źródło: Kopalnia Wiedzy