Polski wicepremier na lipcowej sesji plenarnej EKES przedstawił m.in. priorytety polskiej prezydencji i podkreślił dużą rolę Komitetu, w którym „spotykają się poglądy zorganizowanych reprezentantów społeczeństwa obywatelskiego. Także organizacji pozarządowych”. Podobne zapewnienia wicepremier złożył na konferencji prasowej oraz podczas spotkania z polskimi członkami EKES.
– Zależy nam na partnerstwie obywatelskim, czyli na przedsięwzięciach, które angażują społeczeństwo i zorganizowane grupy interesów. Dlatego warto się zastanowić nad tym, czy w czasie naszej prezydencji nie powinno się wzmocnić w Polsce dialogu obywatelskiego z organizacjami pozarządowymi. A być może w dalszej perspektywie doprowadzić do powołania w kraju podobnej struktury, jaką jest Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny – powiedział Waldemar Pawlak.
Powołać, czy nie?
– To dobry pomysł zwłaszcza, że podobny postulat już od pewnego czasu jest zgłaszany przez polskie organizacje pozarządowe. Takie ciało mogłoby powstać np. na bazie pozarządowej części Rady Działalności Pożytku Publicznego oraz Komisji Trójstronnej – zapewnia Krzysztof Balon, sekretarz Rady Programowej Wspólnoty Roboczej Związków Organizacji Socjalnych (WRZOS), członek EKES.
– Doświadczenia niektórych krajów, gdzie przyjęto takie rozwiązania pokazują, iż mają one sens zarówno instytucjonalny, strategiczny, jak i merytoryczny. I pewnie nawet nie byłoby problemu w stworzeniu takiego ciała – przy dobrej koniunkturze politycznej może być to kwestia jednego aktu ustawodawczego – zauważa Marzena Mendza-Drozd, wiceprezeska Zarządu Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych (OFOP), członkini EKES.
Więcej na [ngo.pl]
Źródło [ngo.pl]