- Na razie nie pracujemy w pełnym składzie. Skupiamy się nad tym, aby znaleźć kontuzje i podleczyć chłopaków. Chcę przygotować graczy w taki sposób, żeby w nadchodzącym sezonie kontuzje przydarzały się jak najrzadziej. W ubiegłym tygodniu badaliśmy zawodników testem FMS (testem sprawności ogólnej) po to, żeby znaleźć ewentualne dysfunkcje w ruchu, zaburzenia ze strony ograniczeń mięśniowych czy stawowych czy zaburzeń równowagi. Test polega na wykonaniu kilku różnych ćwiczeń, dzięki którym jesteśmy w stanie określić czy komuś coś dolega, albo czy ma jakieś ograniczenia - mówi naszej stronie Dawid Juszczyk.
- Naszym zadaniem w chwili obecnej jest zlikwidowanie ograniczeń, które wyszły w teście FMS, aby przywrócić pełny zakres ruchu. Chodzi też o to, żeby zawodnicy na boisku poruszali się w sposób bardziej ergonomiczny i żeby mniej energii wykorzystywali na sam ruch i ustabilizowanie ciała a więcej na grę i walkę z przeciwnikiem. Chcę, aby się nauczyli jak najefektywniejszej pracy i aby sam ruch był jak najmniej energochłonny - dodał Dawid.
Od przyszłego tygodnia zaczną się właściwe przygotowania. Wszyscy rugbiści spotkają się we wtorek na pierwszym treningu nowego sezonu.
- Czekają nas cztery tygodnie ciężkich zajęć, podpartych testem FMS i dodatkowo testami funkcjonalnymi. Również mierzyliśmy i ważyliśmy chłopaków, badaliśmy także ilość tkanki tłuszczowej. To da nam dobrą podstawę do tego co będzie się działo w sezonie - zakończył fizjoterapeuta.