Jakie czynniki zadecydowały o sukcesie wrocławskiej aplikacji?
Moim zdaniem, uniwersalność koncepcji kultury i uniwersalność zadania, jakie sobie postawiliśmy. Kultura nie może być instrumentalizowana, nakierowana na realizację partykularnych, chwilowych interesów. W naszej aplikacji wskazaliśmy, że kultura przejawia się w każdej przestrzeni naszego życia – od tych najszerszych aż po intymne. Życie ludzkie nie przebiega tylko w przestrzeni publicznej i w przestrzeni prywatnej. To jest bardziej zróżnicowane, dlatego wskazaliśmy sześć takich przestrzeni. To pozwoliło nam uchwycić całość, ale jednocześnie mogliśmy wskazać konkretne zadania, jakie chcemy wykonać.
Drugim miastem, które miało największe szanse na wygraną był Lublin, ale oni byli wyraźnie zorientowani na wschodni wymiar polityki kulturalnej, czyli współpracę z takimi krajami jak: Białoruś, Ukraina, Litwa.
więcej na [ngo.pl]