Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Piotr Wyszomirski
(ostatnie artykuły autora)

Każdy ma swoje Indie gdzie indziej...

Final Eight - Brazylia - Kuba 3:2

Opublikowano: 06.07.2011r.

W drugim spotkaniu Final Eight Brazylijczycy pokonali po emocjonujących pięciu setach reprezentację Kuby. Kubańczycy prowadzili w całym spotkaniu 2:0, jednak "Canarinhos" zdołali doprowadzić do tie-breaka i rozstrzygnąć go na swoją korzyść.

 

 

Brazylia - Kuba 3:2
(18:25, 21:25, 25:16, 30:28, 15:12)

Składy zespołów:
Brazylia: Vissotto (6), Murilo (16), Rodrigao (4), Lucas (20), Marlon, Dante (6), Sergio (libero) oraz Bruno, Sidao (6), Giba (10) i Theo (11)
Kuba: Leon (20), Camejo (11), Bell (16), Mesa (7), Diaz (6), Hernandez (17), Gutierrez (libero) oraz Perdomo, Macias i Cepeda (1)

Po meczu powiedzieli:

Leon (kapitan reprezentacji Kuby): - Początek meczu był dla nas bardzo dobry. Niestety potem szło nam już gorzej. Popełnialiśmy za dużo błędów, ale ogólnie jesteśmy zadowoleni z naszej postawy. Graliśmy bez trzech podstawowych graczy, jednak reszta zawodników jest dobrze przygotowana do turnieju.

Giba (kapitan reprezentacji Brazyli): - Każdy mecz z Kubą jest niewiarygodny. To bardzo silny i zawsze dobrze przygotowany zespół. Zawsze jest ciężko z nim wygrać. Tak było również na ostatnich mistrzostwach świata. My mamy dwunastu równych graczy i nie ma znaczenia, kto wychodzi w podstawowym składzie. My zawsze gramy dla zespołu. Teraz musimy już myśleć o następnym spotkaniu.

Orlando Samuels Blackwood (trener reprezentacji Kuby): - Jestem bardzo zadowolony z gry mojego zespołu. Jest to bardzo młoda drużyna, która nie codziennie może walczyć z Brazylią. Po takiej lekcji może przyjdzie dzień, kiedy wygramy z taką ekipą, jaką jest Brazylia.

Bernardo Rezende (trener reprezentacji Brazylii): - Chciałbym pogratulować trenerowi Kuby, który zrobił kawał dobrej roboty. Ma on zespół jeszcze młodszy niż w ubiegłym roku, który zakwalifikował się do turnieju finałowego po siedmiu tygodniach grania na wyjeździe. Ja może podjąłem dzisiaj kilka błędnych decyzji, ale na tym polega moja praca. Jestem bardzo niezadowolony z postawy mojego zespołu na początku meczu, na szczęście w dalszej fazie było już dużo lepiej. Teraz przed nami kolejne trudne mecze z bardziej doświadczonymi rywalami.

za: siatka.org