„Jak bardzo się myliłem czyniąc kontemplację jedynie częścią … życia. Dla kontemplatyka bowiem całe jego życie jest kontemplacją”
Thomas Merton „Doświadczenie wewnętrzne”
Podobnych wykonawców jest kilku ale Dhafer Youssef jest absolutnie wyjątkowy. Podczas koncertu członków grupy otaczała niepowtarzalna aura. Charyzmatyczny wokal pełny mistycyzmu i nastrojowe granie na lutni to zaledwie jeden z elementów całości przedstawienia. Poza liderem wystąpił też 47-letni gitarzysta norweski - Eivind Aarset, który doskonale miał opanowaną nie tylko grę na gitarze, ale umiał także stworzyć wraz z tunezyjskim wokalistą niesamowity nastrój. Ten gitarzysta jest w tej chwili jednym z najciekawszych gitarzystów nu-jazzowych na świecie. Poza nim wystąpili także: perkusista Anders Engel oraz basista Audun Erlien. Brakowało, co prawda, trąbki Arve Henriksena, ale nie dało się tego odczuć.
Dhafer Youssef Gdynia Gazeta Świętojańska
Dhafer Youssef na Pokładzie, 8 kwietnia 2008
Koncert oscylował wokół przedstawienia, którego celem było przeniesienie publiczności do odległych krain, w których wznoszone są modły do Allaha … rodzinnych stron młodości Dhafera Youssefa. Świat, który nam opowiedzieli muzycy był niczym zaklęty z „Baśni tysiąca i jednej nocy”. Już podczas wykonywania pierwszego utworu zrobiła się niesamowita cisza, gdyż Dhafer postanowił od pierwszych momentów wprowadzić swoją publiczność w kontemplację. Dlaczego piszę swoją? Gdyż większość osób dała się porwać hipnotyzującemu wokalowi w nieznane muzyczne obszary. Odmienna kulturowo muzyka i pozytywne nastawienie publiczności świadczy o tym, że „muzyka świata” cieszy się coraz większą popularnością.
Wracając opisu magicznego wokalu Dhafera Youssefa znawcy jego osobliwości wskazują na wielość jego tonacji i głęboką emocjonalność. Można go porównać do tradycyjnego sufickiego stylu śpiewu, który ma według mnie więcej wspólnego z modlitwą do Boga, niż ze świadomym – popularnym u nas – melodyjnym śpiewem. Nie chcę popaść w przesadę, ale emocje sięgały zenitu, kiedy Dhafer wznosił ręce i przechodził praktycznie do falsetu (pieśń Al-hallaj).
Dhafer Youssef Gdynia Gazeta Świętojańska
Dhafer Youssef na Pokładzie, 8 kwietnia 2008
Muzyka całej formacji sięgała daleko poza jeden nurt muzyczny. Było to połączenie elektronicznego ambientu (również niezwykle ciekawego i komponującego się ze specyfiką oryginalnego śpiewu i lutni tunezyjskiego wokalisty) z tradycją pieśni islamskich. Dzięki pozostałym muzykom miejscami nagłe przyśpieszenia rytmu wyrywały z transu, ale dalszym ciągu przyciągały uwagę w hipnotyzujący sposób. Część osób z zamkniętymi oczami praktycznie w bezruchu łowiła niepopularne dotychczas dźwięki. Rytm tkwił czasem w przetwarzanej elektronicznie muzyce, czasem wystukiwał go lutniarz. Czasem praktycznie urywał się, aby po chwili dać się rozpoznać w niemal oczywisty sposób. Na pewno osoby, które chciałyby poszukiwać stałych elementów muzyki w tym spektaklu musiałby się sporo napracować. Brakowało stałych elementów, dzięki czemu koncert był niezwykle bogaty w różne środki wyrazu. Wpływało to na dynamiczny przebieg występu, więc miałem wrażenie, że podczas godzinnego koncertu przebyłem drogę z Europy do dalekich, arabskich krain i z powrotem. Nie sądzę, aby ktoś wychodził z koncertu zawiedziony. Wśród przybyłych do Gdyni gości było słuchać szmery na temat możliwości zakupu płyt. Dla zainteresowanych śpieszę z podpowiedzią, że grupa wydała cztery albumy. Szczegóły na stronie:
Lutnia to instrument, który znany był już w Europie we wczesnym średniowieczu. Oczywiście przywieziony został z krajów arabskich. Jest to instrument strunowy, posiadający gryf zagięty pod kątem 90°. Liczba strun oscyluje od 6. do 16. Liczba progów od 4. do 11. Pod wpływem czasu wzór lutni się zmieniał. W Europie rozpowszechniony został przez poetów - muzyków zwanych trubadurami (Prowansja) i truwerami (północna Francja). Z pewnością, do czego zmierzam, obok liry, lutnia stanowi niezastąpiony instrument dla śpiewających poetów. W Polsce praktycznie brakuje muzyków wiernych temu instrumentowi. Niedawno gościliśmy Andreasa Vollenweidera – najsłynniejszego harfistę świata z okazji Koncertu Noworocznego w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na Ołowiance. Okazało się wówczas, że trójmiejska publiczność spragniona jest tego typu muzyki i nietuzinkowych artystów. Uważam, że dzięki sponsorom festiwali muzycznych trójmiejska scena muzyczna ma szansę stać się najciekawszą sceną w Polsce. Dhafer Youssef wystąpił na jedynym koncercie w Polsce na Pokładzie i miejmy nadzieję, że niedługo usłyszymy go ponownie.
Dhafer Youssef Gdynia Gazeta Świętojańska
Dhafer Youssef na Pokładzie, 8 kwietnia 2008
Muzycy dali również namówić się na bisy, a Dhafer popisał się talentem do języków.
Dhafer Youssef Gdynia Gazeta Świętojańska
Dhafer Youssef na Pokładzie, 8 kwietnia 2008
Tomek Wilary
Dhafer Youssef, Pokład, 8 kwietnia 2008
Więcej o koncertach i muzyce w Gdyni w dziale Gdynia muzyczna