Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Ale niespodzianka!!!

Opublikowano: 08.05.2011r.

Bałtyk zwyciężył w Tychach 3:1 (2:1)!

 

 

 

 

 

Po kwadransie prowadziliśmy 2:0, ale w 17 min gospodarze złapali kontakt. Dawno nie mieliśmy takiego otwarcia, zwłaszcza na wyjeździe. W 63 min na 3:1 - uderzeniem głową - podwyższył Dariusz Kudyba! Bezpośrednio z autu rzucał piłkę do "Kudiego" Paweł Król.
W 3 min bezpośrednio z rzutu rożnego (!) trafił do siatki Dominik Lemanek. To jego pierwszy gol w barwach SKS, absolutnie w stylu Kazimierza Deyny. W 15 min w ślady Dominika poszedł Marcin Dettlaff, kończąc dwójkowy kontratak przeprowadzony z Jakubem Kaszubą. "Deti" uderzył wprawdzie piłkę nieczysto, nie tak jak zamierzał, lecz właśnie dzięki temu młody golkiper GKS nie miał szans. Jednak bardzo szybko padła odpowiedź - Mariusza Masternaka po dośrodkowaniu z rogu w wielkim zamieszaniu. Na szczęście był to jedyny moment dekoncentracji. 
 
Gospodarze przypominali przed meczem skromny dorobek gdynian na obcych boiskach, jakby normą w polskim futbolu były zwycięstwa na wyjazdach. Bałtyk faktycznie spisuje się w delegacjach nienajlepiej, ale też i nie fatalnie (w tym momencie nasz dorobek to trzy zwycięstwa i cztery remisy w 14 grach), natomiast dziś spisał się wręcz rewelacyjnie! Mimo znacznych kłopotów kadrowych nasi piłkarze pokonali zespół śmiało deklarujący zamiar awansu do I ligi. Podopieczni Jacka Grembockiego wzięli rewanż na Rafale Góraku, który jako trener Ruchu Radzionków w listopadzie 2009 przerwał w dramatycznych okolicznościach (gol w ostatnich sekundach) historyczną serię gdynian ligowych meczów bez porażki na własnym boisku (47, w tym 40 zwycięstw, warto przypomnieć). Po raz drugi w sezonie bałtykowcy zdobyli na terenie rywala trzy gole (wcześniej z Zdzieszowicach) i podobnie jak na inaugurację rozgrywek zaliczą długą podróż powrotną w znakomitych nastrojach. Jak sobie zaplanowali wcześniej, po drodze zatrzymają się i złożą kwiaty w Muzeum Auschwitz-Birkenau. 

7.05.2011 Tychy: GKS - BAŁTYK 1:3 (1:2)

0:1 LEMANEK (3-rożny), 0:2 DETTLAFF (15), 1:2 Masternak (17), 1:3 KUDYBA (63-głową)

Sędzia: Krasny (Kraków). Żółte kartki: MUSUŁA, KRÓL - Balul.

BAŁTYK: MATYSIAK - Musuła, Benkowski, Martyniuk /K/, Król - Lemanek, Granosik, Dettlaff, ŁUCZAK (71 MALICKI) - Kaszuba (58 Kudyba), Michałek (46 Drzymała). TRENER: J. Grembocki. Rezerwowi: Gostomski, Lilo.

TYCHY: KISIEL - Balul, Kopczyk /K/, Masternak, LESIK - Jaromin, Orzechowski (46 Babiarz), Feruga (72 KRUCZEK), Żyła - Furczyk (87 CZUPRYNA), Bizacki. TRENER: Górak. Rezerwowi: Kojdecki, Pęczak, ŁĄCZEK, Odrobiński.



 

 



Za: Bałtyk Gdynia