W pierwszej połowie Arka osiągnęła wyraźną przewagę. Dużą zasługę w tym miał silny wiatr, który pomagał w wymianie piłek między naszymi zawodnikami, jednak zimno panujące w Lublinie nie pozwalało na finezyjną grę. Dzięki karnemu, wykorzystanemu przez Bekę Tsiklauriego, Arka wyszła na prowadzenie. Później Rafał Kwiatkowski przedarł się po skrzydle, ale został zatrzymany przez obrońców Budowlanych. Odegranie piłki do środka pozwoliło na wykorzystanie luki między graczami Budowlanych i Marcin Malochwy popisał się przyłożeniem. Tsiklauri dołożył podwyższenie, a tuż przed przerwą wykorzystał ponownie karnego. Piłka, która odbiła się od słupa, na szczęście przeszła na drugą stronę.
Silny wiatr, który był atutem żółto-niebieskich w pierwszej połowie, pomógł gospodarzom w drugiej części spotkania. Pomimo starań naszych zawodników, grający z wiatrem gospodarze nie pozwolili Arce zdobyć punktów, natomiast sami popisali się przyłożeniem. Dzięki dobrej obronie naszego zespołu poczynania gospodarzy w meczu zakończyły się jedynie na punktach z przyłożenia.
Żółto-niebiescy po dzisiejszych zwycięstwach Lechii i Budowlanych Łódź nadal pozostają na trzecim miejscu w tabeli Ekstraligi, tracąc trzy punkty do lidera z Gdańska i zachowując bezpieczną szesnastopunktową przewagę nad naszymi dzisiejszych przeciwnikami. Z liderem z Gdańska zmierzymy się w następnej kolejce zaplanowanej na przełom kwietnia i maja.
Przez dwa najbliższe weekendy ligowcy mają przerwę w rozgrywkach. W przyszłą sobotę polska reprezentacja zmierzy się w Krakowie z Holandią, a tydzień później ze względu na Wielkanoc nie zobaczymy rugbistów na boiskach.
Silny wiatr, który był atutem żółto-niebieskich w pierwszej połowie, pomógł gospodarzom w drugiej części spotkania. Pomimo starań naszych zawodników, grający z wiatrem gospodarze nie pozwolili Arce zdobyć punktów, natomiast sami popisali się przyłożeniem. Dzięki dobrej obronie naszego zespołu poczynania gospodarzy w meczu zakończyły się jedynie na punktach z przyłożenia.
Żółto-niebiescy po dzisiejszych zwycięstwach Lechii i Budowlanych Łódź nadal pozostają na trzecim miejscu w tabeli Ekstraligi, tracąc trzy punkty do lidera z Gdańska i zachowując bezpieczną szesnastopunktową przewagę nad naszymi dzisiejszych przeciwnikami. Z liderem z Gdańska zmierzymy się w następnej kolejce zaplanowanej na przełom kwietnia i maja.
Przez dwa najbliższe weekendy ligowcy mają przerwę w rozgrywkach. W przyszłą sobotę polska reprezentacja zmierzy się w Krakowie z Holandią, a tydzień później ze względu na Wielkanoc nie zobaczymy rugbistów na boiskach.
Budowlani: Kędra (Berestek), Pietraszkiewicz (Nojszewski), Chróściel, Król, Powałka, Jasiński B., Niedźwiedzki, Jasiński J. (Banaszek, Kowal), Janeczko, Piotrowicz, Jabłoński, Piwnicki, Szrejber, Psuj, Węska oraz Stelmach, Skałecki, Walaszek.
Arka: Ruszkiewicz (40' Bartkowiak), Wojaczek, Wilczuk (75' Madajewski), Andrzejczuk, Nowak, Głuszek (55' Kałduński), Łomakin (50' Zdunek), Kwiatkowski, Szostek (70' Kriczun), Tsiklauri, Malochwy (75' Zaradzki), Podolski (60' Dąbrowski M.), Chromiński, Garkawy, Kvernadze.
Punkty Budowlani: Niedźwiecki 5.
Punkty Arka: Tsiklauri 8, Malochwy 5.