Dzień czwarty, 4 kwietnia (poniedziałek)
Godzina 19.00, Scena Kameralna Teatru Muzycznego
Tuwim dla dorosłych, Teatr Roma
Premiera: 15 stycznia 2011r.
Czas trwania 130 minut
Spektakl „Tuwim dla dorosłych” to pełen dowcipu i swady portret Juliana Tuwima, poety o bardzo wyrazistej postawie wobec życia, ludzkich przywar, obyczajowości, polityki. Postawę tę doskonale oddaje powyższe hasło, będące zarówno tytułem spektaklu, jak i tytułem sławnego/niesławnego [niepotrzebne skreślić] wiersza Tuwima.
Owo sarkastyczne, nonszalanckie podejście było charakterystyczne dla znacznej części jego twórczości, zwłaszcza z okresu 20-lecia międzywojennego. Był to czas tak mitologizowanej przez poetę młodości, czas „Pikadora” (kawiarni literackiej, której był współzałożycielem), „Qui Pro Quo”, „Czarnego Kota” i innych rozsianych po Warszawie kabaretów, wreszcie czas „Skamandra” – legendarnej grupy poetyckiej założonej przez Juliana Tuwima, a także Antoniego Słonimskiego, Jana Lechonia, Kazimierza Wierzyńskiego i Jarosława Iwaszkiewicza. „Skamander” miał przemożny wpływ na życie artystyczne, jak również obyczajowe i towarzyskie w całym 20-leciu międzywojennym.
Autor - Julian Tuwim
Kompozytorzy - Leszek Możdżer (" Bal w operze"), Jacek Kita, Jerzy Satanowski, Zygmunt Konieczny, Władysław Dan, Tadeusz Muller, Władysław Bugajski, Włodzimierz Korcz, Marcin Partyka, Krzysztof Łochowicz
Opracowanie tekstu i reżyseria - Jerzy Satanowski
Kierownictwo muzyczne - Jacek Kita
Scenografia i kostiumy - Anna Waś
Obsada:
Joanna Lewandowska - Zbudniewek, Magdalena Piotrowska, Anna Sroka,
Jacek Bończyk, Arkadiusz Brykalski, Jan Janga Tomaszewski
Zespół muzyczny:
Jacek Kita – fortepian
Krzysztof Łochowicz - gitary
Wiesław Wysocki/ Sebastian Stanny - saksofony
Piotr Domagalski - kontrabas, gitara basowa
Jakub Szydło - perkusja
Realizacja:
Monika Gołębiewska – kierownik produkcji
Mirosław Bestecki – realizacja dźwięku
Damian Białorudzki - realizacja światła
Monika Bestecka, Monika Gołębiewska - inspicjent
Sebastian Tracz - asystent scenografa
KRYTYKA:
„Pocałujcie mnie wszyscy w dupę" - taki miał być pierwotny tytuł spektaklu, ale stanęło w końcu na „Tuwimie dla dorosłych". Nie dorośliśmy widać do dupy... Siedząc - pomimo dyrekcyjnej protekcji - na dostawce w ostatnim rzędzie, pomyślałem w pewnej chwili: Strzępka z Demirskim, nasi czołowi teatralni kontestatorzy, dostaliby na widowni zawału. Wszystko tu jak przed wojną, może nawet pierwszą. Tuwimowski dowcip oczywiście przedwojenny. Sceneria takoż, choć pamiętam, że jeszcze w latach 60. takie supermieszczańskie kabarety zdarzały się w warszawskiej Syrenie albo krakowskiej Jamie Michalikowej. Aktorzy, choć zdecydowanie powojenni, też w istocie przedwojenni. Brakowało tylko meloników, muszek, wąsików tudzież pieprzyków na policzkach naszych pięknych pań. Wszystko fertycz-ne, błyskotliwe, inteligentne, miejscami melancholijne, miejscami owiane mgiełką nostalgii. Za czym? Za teatrem, który od ponad stu lat się nie starzeje, bo zestarzał się tak dawno, że właściwie nie ma co się w nim starzeć. Problem w tym tylko, żeby się tą nieśmiertelną starocia dobrze posługiwać.”
Tadeusz Nyczek, Przekrój
Więcej o teatrze w na stronie www.pomorzekultury.pl
