Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Grzegorz Lewkowicz
(ostatnie artykuły autora)

muzyk, wokalista, satyryk. Ur. 1 maja 1951 roku w Kętrzynie na Mazurach, od 1972 mieszka w Gdyni. Ukończył studia na Wyd...

Podsumowanie 16. kolejki PlusLigi Kobiet

Opublikowano: 23.03.2011r.

Mecz na światowym poziomie i dużo przetasowań w środku tabeli – tak w skrócie można by opisać ubiegłą 16. kolejkę Plus Ligi Kobiet.

W piątek swój mecz rozegrały siatkarki MKS Dąbrowy Górniczej i Centrostalu Bydgoszcz. Spotkanie to zapowiadało się ciekawie, ale okazało się być dość jednostronne. Gospodynie nie dały szans przyjezdnym i bez większych problemów zwyciężyły 3:0.

- Co tu dużo mówić - popełniliśmy trzydzieści trzy błędy własne, a skoro dąbrowianki zdobyły sześćdziesiąt cztery punkty własne, to państwo sami możecie dopowiedzieć, co sądzę o naszym poziomie gry - nie zostawał na swoim zespole suchej nitki po meczu trener bydgoszczanek, Piotr Makowski.

Porażka kosztowała zespół przyjezdnych bowiem bardzo wiele - z 4. spadły one na 6. miejsce w tabeli. MKS umocnił się na trzecim miejscu i wypracował pięć punktów przewagi nad Gwardią Wrocław.

Wspomniana Gwardia wykorzystała w sobotę doskonałą okazję do poprawienia swojej sytuacji w tabeli. Zdemolowane w pierwszym secie wrocławianki odpłaciły pięknym za nadobne mielczankom i wygrały na wyjeździe 3:1. To pozwoliło im wskoczyć na 4. miejsce w tabeli. Stal spadła natomiast na przedostatnie miejsce.

W innym sobotnim meczu tej kolejki TPS Rumia podejmował u siebie Organikę Budowlanych Łódź. W tym emocjonującym spotkaniu górą okazał się zespół przyjezdnych, ale kibice zebrani w rumskiej hali mogli się cieszyć z pierwszego zdobytego we własnej hali punktu ich ulubienic.

- To był najdłuższy, najciekawszy i moim zdaniem chyba najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Ogromnie się z tego cieszę - mówił po tym spotkaniu trener TPS, Jerzy Skrobecki.

Niemniej wygrana nie poprawiła sytuacji zespołu w tabeli i z dwoma punktami zajmuje on ostatni, 10. miejsce. Na niewiele zdała się wygrana także Organice, która zajmuje 8. lokatę.

Ozdobą kolejki z pewnością było spotkanie Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna z Atomem Trefl Sopot. Określane przez Andrzeja Niemczyka mianem meczana najlepszym światowym poziomie faktycznie mogło podobać się kibicom obu drużyn. Wicemistrzynie Polski zwyciężyły w meczu na szczycie 3:2 i wyprzedzają w tabeli drużynę Atomu o dwa punkty.

- Cieszę się, że moje zawodniczki pokazały charakter. Przegrywając 0:2 z tak mocnym zespołem, nie było łatwo wrócić do gry - mówił po meczu trener sopocianek, Alessandro Chiappini. - Nam jednak udało się wygrać kolejne dwa sety, a w tie-breaku graliśmy punkt za punkt. W takich momentach często decyduje fart. Na szczęście nie był to finał rozgrywek.

Oba zespoły na pewno pozostaną na szczycie tabeli w rundzie zasadniczej.

Na zakończenie kolejki mierzyły się zespoły Aluprofu Bielsko-Biała i AZS Białystok. Górą okazały się mistrzynie Polski, które zwyciężyły we własnej hali 3:0. Tym samym obrończynie tytułu zajmują teraz 5. miejsce w lidze, a AZS spadł na 7. pozycję.

 


Za: Trefl Sopot (siatkówka żeńska)