Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Waldemar Chuk
(ostatnie artykuły autora)

Kilkadziesiąt lat zmaga się z absurdem. Ukończył szkoły, badał odległe wyspy. Dostarczyciel fotografii na najwyższe p...

DB: Atomówki powalczą o pierwsze miejsce

Opublikowano: 19.03.2011r.

Fani siatkówki w najlepszym wydaniu już zacierają ręce. W niedzielę w hali sportowej w Muszynie dojdzie do konfrontacji dwóch czołowych ekip PlusLigi Kobiet. W rywalizacji o ligowe punkty swoją formę na tle Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna sprawdzi Atom Trefl Sopot.

W pierwotnym terminarzu spotkanie miało się odbyć w sobotę, ale ze względu na jego bezpośrednią transmisję na dwóch antenach rozpocznie się dzień później o godz. 14.45.
Obydwie drużyny marzą o złotych medalach mistrzostw Polski. Przed rokiem sztuka ta nie udała się Muszyniance, która musiała uznać wyższość bielskiego Aluprofu. W Sopocie również celują w krążki z najszlachetniejszego kruszcu. Po to zresztą, za wielkie pieniądze, zbudowano w kurorcie zespół naszpikowany gwiazdami z Polski i Europy.

Na parkiecie zmierzą się więc siatkarki o nieprzeciętnych możliwościach. Muszynianka to zespół, który jeszcze na początku marca bił się o awans do Final Four Ligi Mistrzyń. Podopieczne trenera Bogdana Serwińskiego nie dostały się jednak do ścisłej europejskiej czołówki po odpadnięciu w dwumeczu z Rabitą Baku (najpierw przegrały u siebie 0:3, a później w takich samych rozmiarach w Azerbejdżanie).

Niedzielnym rywalkom Atomówek należą się duże słowa uznania. Agnieszka Bednarek-Kasza, Milena Sadurek, Joanna Kaczor, Debby Stam-Pilon i spółka potrafiły łączyć trudne spotkania w Lidze Mistrzyń ze skuteczną grą w PlusLidze Kobiet. Dość powiedzieć, że "Mineralne" przegrały do tej pory tylko dwa spotkania - w Ergo Arenie z Atomem Trefl oraz u siebie z AZS Białystok. Ten drugi rezultat przyjęto jako wielką sensację. Akademiczki ograły bowiem wicemistrzynie Polski po pięciosetowym pojedynku.
Atomówki są opromienione poniedziałkowym zwycięstwem 3:1 nad BKS Aluprofem Bielsko-Biała. W połowie stycznia utarły już nosa siatkarkom z Muszyny.

- Oczywiście, że czekam na rewanż przed własną publicznością - mówiła wtedy Milena Sadurek, rozgrywająca Muszynianki. - Na każdy mecz czekam i do każdego się przykładam. W jednym jest lżej, a w drugim ciężej.

Izabela Bełcik, rozgrywająca Atomu Trefla, która jeszcze w zeszłym sezonie grała w Muszynie, przyznała wówczas, że wynik spotkania nie w pełni oddaje to, co działo się na parkiecie.

- Wcale nie było tak łatwo i przyjemnie. Na każdy punkt musiałyśmy się mocno napracować. Oprócz kilku asowych zagrywek, to żaden punkt nie przyszedł łatwo. Musiałyśmy wybronić kilka piłek, wyprowadzić atak, a to kosztowało nas sporo sił.

W niedzielę łatwiej nie będzie. Atomówki wyjechały na południowy kraniec Polski w piątkowy wieczór. Stawka meczu jest wszystkim dobrze znana. Czy na sopocianki czekają jednak dodatkowe premie za korzystny wynik?

- Żadnych gratyfikacji nie przewidujemy - zaznaczył Marek Brandt, dyrektor sportowy klubu, który jeszcze w piątek... szusował na nartach w Alpach.

Źródło: Polska Dziennik Bałtycki

 


Za: Trefl Gdańsk (siatkówka męska)