Festiwal Ramtamtam
20 marca, Sopot, Klub Papryka, godzina 20.00
wstęp 5 zł
20 marca sceną sopockiej Papryki wstrząśnie wielobarwny muzyczny cocktail: rodeo punk, roots, rock progresywny i thrash. Podczas festiwalu Ramtamtam zagrają zespoły z zupełnie odmiennych muzycznych przestrzeni: Enchantia, Soundstrom, Shellfire i Gówno. Jest kilka rzeczy, które je łączą: zaraźliwa energia, koncertowa charyzma, świeżość muzycznych pomysłów i sopocka sala prób Ramtamtam.
Życie w sopockiej sali prób zaczyna się około godziny 12, kończy w okolicach 24. Z dolnej sali wychodzą thrashmetalowcy i witają się z czekającymi na swoją próbę rastamanami. U góry słychać uskrzydlający rytm rodeo punka. W korytarzu siedzi Arek z Waflem i rozprawiają o SBB, Docctor nie słucha, bo wytrwale miksuje ścieżki perkusji. Zdaje się, że każdy może tu przyjść, każdy może zagrać, nawet ten, co nie ma sprzętu. Albo i nie zagrać, tylko siedzieć, spijać darmową herbatę i słuchać. I mówić. Muzyka ma w ramtamtam swój ulubiony całoroczny apartament. I masę gości. A festiwal to jej pierwsze ramtamtam święto.
Pomysł na festiwal kiełkował powoli, dojrzewając w przestrzeni sal ramtamtam: podczas przerw w sesjach, niespodziewanych posiadówek, rozmów przy darmowej herbacie, dialogów i monologów na papierosie. Kiełkował na tyle stanowczo, że już w sobotę 20 marca można sprawdzić, w którą stronę ewoluują współczesne muzyczne sopockie offowe trendy i wczuć się w klimat sali prób, na której taka mieszanka stylów to chleb powszedni.
O zespołach:
Enchantia
to słońce, energia, uśmiech i magnes przyciągający tłumy fanów. Zbiera doświadczenia sceniczne od grudnia 2008 roku. Widzieliśmy ich na Metropolia jest Okey i Ostróda Reggae Festival, wystapili na gdyńskim Open'erze i warszawskim Brylfest. Ich muzykę określano już jako Reggae czy Ska, ale oni sami nie chcą zamykać się w sztywnych ramkach definicji: grają to, co czują i co im w sercach podskakuje. "To jest takie nasze Roots".
http://www.myspace.com/enchantiaband
Soundstorm
gra progresywnie, na pograniczu rocka i metalu. Ale czasem to pogranicze przesuwa się w obszary odległe o setki lat świetlnych. Członkowie zespołu to muzycy z dużym doświadczeniem i rozległymi zainteresowaniami: ich ostre, energetyczne granie to ściana dźwięku przetykana wysublimowanymi muzycznymi rarytasami.
http://www.myspace.com/progressivesoundstorm
Shellfire
Pierwsza próba Shellfire odbyła się w Ramtamtam. Spędzili ją, ogarniając covery Metaliki. Zaraz później wszyscy stwierdzili, że covery suck i zabrali się do własnych kawałków. Zabrali się z takim zapałem, że dziś, po niespełna półtorarocznym graniu, są świetnie zgranym zespołem z własnym, oryginalnym brzmieniem i zaraźliwą, w pełni rozkwitającą na koncertach energią.
http://www.myspace.com/shellfireband
Gówno
nie chce, żeby o nich pisać. Kto wie, to przyjdzie.
http://www.myspace.com/gownopunk