Klub Pokład zdecydowanie rozpieszcza trójmiejskich miłośników jazzu. Takiego natłoku koncertów (aż 33!) sygnowanych jednym festiwalowym logiem - „JaZzGdyni” - nie było dawno. I chyba czwartkowy wieczór z Brad Mehldau Trio można uznać za jedno z najważniejszych wydarzeń nie tylko pokładowego cyklu, ale i jazzowego sezonu nad Bałtykiem w ogóle.
Mehldau to pianista jeszcze młodego pokolenia, ale już o ugruntowanej pozycji w światowym jazzie. Nie tylko współpracował z najlepszymi, ale i do najlepszych zaczyna być zaliczany. Nie bez przyczyny, mimo wysokiej ceny biletów w Pokładzie o godzinie 19 trudno było o wolne miejsca, między widzami zaś można było dostrzec twarze znanych trójmiejskich muzyków, jak np. pianisty Sławomira Jaskułke, którzy incognito przyszli posłuchać gwiazd wieczoru. Nie przeszkodził też wiatr i deszcz, który bębniąc o „namiotowy” dach klubu sprawiał, że jego wnętrze wydawało się jeszcze bardziej przytulne, a muzyce dodawał odrobiny filmowej nutki (zresztą Brad znany jest też jako autor muzyki do hollywoodzkich ruchomych obrazów, takich jak: "Oczy szeroko zamknięte" Stanleya Kubricka czy „Północ w ogrodzie dobra i zła" Clinta Eastwooda).
Brad Mehldau Trio Gdynia Gazeta Świętojańska
Brad Mehldau Trio
Kompozycje, jakie usłyszeliśmy w Gdyni, były na ogół spokojne i stonowane, można by powiedzieć „zamaskowane”, dlatego że ich pozorna prostota i przystępność nic nie ujmowały inteligencji i złożoności instrumentalnych partii, a tu wprawne ucho łatwo wychwytywało prawdziwe perełki. Zarówno Mehldau, jak i dopełniający zespół kontrabasista Larry Grenadier (grał u boku Johna Scofielda, Pata Matheny’ego) i perkusista Jeff Ballard (grał m.in. z Rayem Charlesem i Chickiem Coreą) doskonale wiedzą, że wyrazistość wcale nie musi polegać na przekombinowaniu, a tradycyjnymi środkami wyrazu też można się wspiąć na wyżyny. Wystarczyło zresztą wsłuchać się w miejscami oszczędną grę fortepianu, by zorientować się, że kryje się za nią całe bogactwo techniki, pomysłowości i polotu. Duże brawa publiczności zbierał też perkusista, który od czasu do czasu wyręczał pozostałych kolegów z zespołu i przejmował scenę tylko dla siebie, racząc słuchaczy partiami solowymi.
Tym razem nie usłyszeliśmy, co prawda, nawiązań do muzyki tuzów gitarowej alternatywy Radiohead, którą zespół ma w zwyczaju interpretować na swoich koncertach,
Brad Mehldau Trio Gdynia Gazeta Świętojańska
Brad Mehldau Trio, Exit Music (for a film) - Radiohead cover
ale to, co zagrali, wystarczyło, by publiczność kategorycznie domagała się bisowania, na co zespół przystał chętnie i to niejednokrotnie. Zresztą swoim szacunkiem dla publiczności udowodnili, że nie ma w nich nic ze źle rozumianego gwiazdorstwa, a są przede wszystkim po prostu sympatycznymi facetami, którzy lubią dzielić się swoją muzyką.
Oficjalna strona wykonawcy: www.bradmehldau.com
Brad Mehldau Trio, JaZzGdyni, Pokład, 13 marca 2008
Powiązane artykuły
- 12.03.2008 Wielka gwiazda: Brad Mehldau już dziś na Pokładzie!