Kim będzie Alicja Tysiąc? Obywatel wygrał z państwem

Opublikowano: 22.03.2007r.

Aborcja jest niezawodna: zawsze pobudza do dyskusji i sporów. W znanej nam wszystkim sprawie padają różne argumenty i poziom dyskusji jest przeróżny. Stanowiska zajmują wszyscy, oprócz Partii Kobiet, która ma ważniejsze sprawy na głowie i głupotami zajmować się nie będzie:) Także i my mamy kilka słów do dodania, choć śledzimy wątki poboczne.
Historię znamy, więc pokrótce: Alicja Tysiąc urodziła dwoje dzieci i miała kłopoty ze wzrokiem. 8 lat temu, po zajściu w ciążę po raz trzeci, lekarze ostrzegali ją, że poród może spowodować pogorszenie a nawet utratę wzroku. Mimo próśb Alicji żaden z lekarzy nie ośmielił się wydać uczciwej opinii, która mogłaby pozwolić usunąć ciążę. Alicja urodziła Julię, wzrok się pogorszył, przeszła na rentę. Wystąpiła do sądów w Polsce o odszkodowanie – wszystkie instancje odrzuciły jej wniosek. Odwołała się w końcu do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu i wygrała. Kasa w sumie symboliczna: 24 tysięcy euro odszkodowania za straty moralne i 14 tysięcy zwrotu kosztów – w sumie Alicja Tysiąc dostała 39 tysięcy. Ale oczywiście nie kasa tu stanowi, tylko casus.





W ocenie postępowania Alicji mamy pełne spectrum ocen. Od entuzjazmu lewicy, wielu wykształconych kobiet i organizacji kobiecych poprzez spokojną reakcję Religi, który zgadza się z werdyktem Trybunału i na absurdalnym pomyśle LPR-u - wypowiedzenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - skończywszy. Wiadomo, że temat będzie rozgrywany politycznie na maksa, ale doszedł niezwykły argument w postaci precedensu Alicji, dzięki czemu będzie ciekawiej.

O aborcji trudno coś nowego powiedzieć, ale casus Alicji jest ciekawy z innych względów. Po pierwsze to oczywiście nie pierwszy, ale najbardziej spektakularny, przykład zwycięstwa obywatela w sporze z Polską. Właśnie możliwość cywilizowania Polski przez UE była jednym z argumentów, które zdecydowały o sukcesie referendum przedakcesyjnego. Wielu Polaków liczyło na to, że po wejściu do Unii państwo polskie będzie mniej złodziejskie, mniej bandyckie. Następnym, niezwykle ciekawym casusem może być Rospuda. Czas pokaże, na ile jesteśmy przygotowani do przyjmowania wyroków unijnych trybunałów, szczególnie, jeśli będą one niezgodne z naszymi:)

Najsmutniejszym wątkiem jest zachowanie lekarzy. Zastraszonych czy cynicznych? Dość, że niegodnych wykonywania tego pięknego zawodu. To właśnie oni, a nie my, powinni zapłacić odszkodowanie i koszty procesów – wszystkich! Ech jakby to było pięknie, gdyby UE zrobiła u nas porządek i będzie super. Co tam będzie: już jest:!



Pięknym za to wątkiem jest udział dwóch organizacji pozarządowych w tej sprawie: Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, które postanowiły pomóc Alicji . Takich organizacji, prawdziwie pozarządowych, niezależnych finansowo i mentalnie od władz wszelakich, podobnie jak Greenpeace, w Polsce jest b.niewiele. Tym bardziej cieszy ten sukces. To właśnie takie organizacje budują społeczeństwo obywatelskie, a nie slogany polityków. 20 marca 2007 - to niezwykle ważna data również dla polskiego trzeciego sektora.

Kim stanie się Alicja Tysiąc? Ikoną praw obywatelskich jednostki? Symbolem zwycięskiej walki? Czy będzie aktywna społecznie? Powinna, bo jest na swój sposób „czysta”. Za nią stoi osobiste doświadczenie, a nie polityka. Takich przykładów nam dziś trzeba: jak nigdy, jak zawsze.




77% Polaków uważa, że Alicja Tysiąc powinna mieć możliwość przerwania ciąży. Ale dwie trzecie twierdzi, że aborcja może być dozwolona tylko w szczególnych przypadkach - wynika z sondażu GfK Polonia, przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej".

Pytano tylko tych, którzy znają sprawę Alicji Tysiąc - kobiety z dużą wadą wzroku, która domagała się przerwania ciąży. 16% odpowiedziało, że nie powinna żądać aborcji, a 7% nie miało zdania.

Większość badanych uważa także, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w tej sprawie był sprawiedliwy. Tego zdania jest dwie trzecie Polaków. Nie zgadza się z tym 21%.

67% ankietowanych dopuszcza przerywanie ciąży w szczególnych przypadkach, np. gdy ciąża zagraża życiu matki, płód jest ciężko uszkodzony lub gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa.

Sondaż telefoniczny GfK Polonia przeprowadziła na 500-osobowej, ogólnopolskiej próbie. (PAP)




Autor

obrazek

Newsowiec
(ostatnie artykuły autora)