Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

7. kolejka za nami

Opublikowano: 19.01.2011r.

- Taktyki dziś nie zrealizowaliśmy, ale to się zdarza. Trener Chiappini też tydzień temu mówił o niezrealizowaniu tych założeń, także coś chyba w tej damskiej siatkówce takiego jest – te oto słowa wypowiedział trener Muszynianki, Bogdan Serwiński po meczu z Atomem Trefl w 7. kolejce Plus Ligi Kobiet. To podsumowanie stanowi niemal idealną puentę meczów rozegranych w ubiegły weekend.

Nie jest tajemnicą, że Plus Liga Kobiet jest jedną z bardziej nieprzewidywalnych lig. Rywalizacja w sobotnich spotkaniach zapowiadała się niezwykle ciekawie i już na początku ciężko było wskazać faworytów w meczach Centrostalu Bydgoszcz z MKS Dąbrową czy Gwardii Wrocław ze Stalą Mielec.

Pierwszy z tych meczów, swoją drogą bardzo kontrowersyjny, zakończył się wygraną bydgoszczanek, ale dopiero w tie breaku.
- Ciężko mi cokolwiek powiedzieć, bo moje nerwy sięgają zenitu. Uważam, że głównym bohaterem dzisiejszego meczu był pan sędzia. To jest para, która po raz kolejny bardzo nam "pomaga" - komentowała po meczu kapitan zespołu z Dąbrowy, Joanna Szczurek. - Rozumiem, że można przegrać, ale po sportowej walce, która toczyła się za punkt. Jeśli na końcu było dotknięcie siatki, to w porządku, ale uważam, że sędzia nie powinien w taki sposób kończyć tego meczu. Zostawiłyśmy dużo zdrowia i to jest po prostu karygodne.

- Gratuluję zespołowi z Bydgoszczy zwycięstwa. Mecz był bardzo emocjonujący, mieliśmy okazję go wygrać - komentował z kolei trener MKS, Waldemar Kawka. -Tie-break to apogeum emocji. Cisną mi się na usta tylko przekleństwa i nie jest to wina gospodarzy. Sam byłem sędzią wiele lat i wiem, na czym to polega. Życzyłbym każdemu, żeby poszedł teraz do szatni i powiedział tym dziewczynom chociaż jedno słowo otuchy, pocieszenia.

W niezwykle wyrównanym meczu siatkarki Piotra Makowskiego pokazały, że ich forma rośnie i żaden przeciwnik im nie straszny. Zwycięstwo to pomogło im umocnić się na 4. pozycji w ligowej tabeli. Dla Dąbrowy to kolejny niezbyt dobry wynik - obecnie brązowe medalistki mistrzostw Polski zajmują co prawda 5. miejsce, ale wciąż są w zasięgu czterech niżej notowanych drużyn, które mają rozegrane o jedno spotkanie mniej.

We Wrocławiu gospodynie po raz kolejny udowodniły, że nikomu nie będzie łatwo podbić ich hali. Po zeszłotygodniowym tie breaku z Białymstokiem, Stal Mielec chyba faktycznie dostała lekkiej zadyszki. Mecz z Gwardią nie należał bowiem do udanych i siatkarkom Adama Grabowskiego nie udało się wywieźć stamtąd choćby seta.

- Dzięki tym punktom dla nas liga zaczyna się w tym momencie od nowa - po tym nieszczęśliwym początku wróciliśmy do gry - mówił po tym meczu trener Rafał Błaszczyk. I faktycznie - Gwardia nie została autsajderem ligi i wciąż utrzymuje kontakt z niższą połówką tabeli. Tak samo zresztą jak Stal i oba zespoły zajmują sąsiednie miejsca, odpowiednio 8. i 9.

W dwóch wymienionych meczach ciężko było wskazać murowanego faworyta - inaczej jednak miało być w Białymstoku, gdzie osłabione brakiem kapitan zespołu Joanny Szeszko Akademiczki podejmowały mistrzynie Polski z Bielska. Tydzień wcześniej Aluprof koncertowo zdemolował drużynę Atomu Trefla, nic więc nie zwiastowało niespodzianki. Ta jednak miała miejsce - Białystok okazał się bowiem twierdzą nie do zdobycia dla podopiecznych Grzegorza Wagnera, które nie wywiozły z Podlasia choćby punktu! Udało im się wywalczyć jedynie seta i ten wynik może sprawić, że BKS niebawem z 1. spadnie na 3. miejsce w lidze, jeśli Muszynianka i Atom Trefl wygrają swoje zaległe spotkania.
- Zespół z Białegostoku zagrał przyzwoite spotkanie. Wydaje mi się, że taki zimny prysznic nam się przyda - powiedziała na konferencji Katarzyna Skorupa, kapitan Aluprofu.

- Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa. Chcieliśmy dzisiaj urwać choć jeden punkt, ale nie przypuszczaliśmy, że wygramy za trzy punkty. Chcę podziękować swoim dziewczynom, że grały z determinacją i zostawiły na parkiecie dużo zdrowia i serca - chwalił swoje podopieczne Wiesław Czaja.
Dla AZS był to bowiem wygrana niezwykle ważna, pozwalająca siatkarkom z Podlasia na zrównanie się z innymi drużynami z dołu tabeli.

W hicie kolejki Atom Trefl podejmował Muszyniankę Muszyna. Po cięgach, jakie zebrały podopieczne Alessandro Chiappiniego w Bielsku, ich forma pozostawała pod znakiem zapytania. Tak samo zresztą jak forma Muszynianki, która w tygodniu rozgrywała ciężkie, wygrane po pięciu setach spotkanie w Odincowie w ramach Ligi Mistrzyń. Aleksandra Jagieło oraz Serwiński nie chcieli tłumaczyć porażki zespołu, ale słabsza forma mogła być wynikiem pewnego przemęczenia związanego z podróżami. Niemniej ERGO ARENA pozostała niezdobyta i ważne trzy punkty pozostały w Sopocie.

- Był to dla nas bardzo trudny mecz - komentowała Dorota Świeniewicz. - Po kompromitującej porażce tydzień temu bardzo nas cieszy, że podniosłyśmy się psychicznie i mamy nadzieję kontynuować tę passę.

W kończącym 7. kolejkę meczu Organiki Łódź z TPS Rumia nie było niespodzianki. Będąca ostatnio w zasadzie bez formy drużyna Wiesława Popika po odpadnięciu z europejskich pucharów postanowiła skupić się na lidze i nie pozostawiła żadnych nadziei drużynie Jerzego Skrobeckiego pokonując rumianki we własnej hali gładko 3:0.
- Wydaje mi się, że mój zespół ciągle jest na etapie walki z samym sobą, natomiast nie walczymy jeszcze z przeciwnikiem. Dobrze byłoby, żeby się ta sytuacja zmieniła, żebyśmy zaczęli grać - podsumował trener TPS.

Zaległe mecze 5. kolejki zostaną rozegrane w środę i będą to spotkania Atomu Trefla ze Stalą Mielec oraz AZS Białystok z Gwardią Wrocław. Zaległe spotkanie z 6. kolejki rozegrają także Muszynianka Muszyna z Centrostalem Bydgoszcz.

Cytaty z konferencji prasowych za stroną sportowefakty.pl

 


Za: Trefl Sopot (siatkówka żeńska)