Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Olga Jankowska
(ostatnie artykuły autora)

Zajmuję się szeroko pojętą tematyką społeczną i kulturalną ...

Gdynia: Wczorajsze śniegi

Opublikowano: 15.01.2011r.

Śnieg zalegający na gdyńskich ulicach staje się wczorajszy. Tzn. znika. Jeśli wróci to już nie ten.Wały zmarzliny trzymają się na poboczach, ale jeśli w ciągu kilku dni temperatura nie spadnie poniżej zera, to jej dni są policzone. Odwilż i deszcz wyraźnie ułatwiły akcje odśnieżania, ale też zmusiły administratorów do wejścia na dachy i usunięcia stamtąd śniegu i lodowych nawisów. Obyło się na szczęście bez wypadków jak dwa lata temu, gdy lawina spadająca z dachu kamienicy przy ul.Świętojańskiej w Gdyni trafiła w przechodząca dziewczynkę. Nikomu nic się nie stało, ale w zrobiła się afera z udziałem straży pożarnej, policji, straży miejskiej i pogotowia ratunkowego.

 

 

 

Administratorom w tej sytuacji pomaga też trochę charakterystyczna budowa większości kamienic przy ul. Świętojańskiej.  Otóż wiele z nich ma fronty do trzeciego -czwartego piętra w jednej płaszczyźnie, a już wyższe są cofnięte w głąb w stosunku do linii ulicy. To efekt przedwojennej regulacji budowlanej mającej zapobiec powstawaniu "ulic wąwozów". No i dzięki temu śnieg z dachu zsuwa się stopniowo. Podpatrzyłem parę dni temu odśnieżanie dachu w wersji mini, tj. na kiosku z kwiatami.

A jeśli już o śniegu, to muszę wspomnieć, że byłem tez świadkiem wywożenia go sprzed urzędu miasta. Wielka ładowarka wrzucała na wywrotki tony skawalonego "białego puchu". Ciężarówki wywoziły go do oczyszczalni ścieków. Okazuje się, że nie można już po prostu wrzucić tego do morza. Bo skażony miejskimi zanieczyszczeniami.
Niestety widok potężnych hałd śniegu spychanych przez buldożery do Zatoki, zapamiętany z zimy stulecia w latach 70-tych, należy do przeszłości.