Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Paweł Jóźwiak
(ostatnie artykuły autora)

Z wykształcenia dziennikarz, z zamiłowania fotograf. Miłośnik górskich wycieczek i zapalony rowerzysta. Nałogowy słuchac...

Trudności Muszynianki, TPS wciąż bez punktów

Opublikowano: 31.12.2010r.

We środę odbyły się trzy z pięciu zaplanowanych spotkań 5. kolejki Plus Ligi Kobiet. Mecze Atomu Trefla ze Stalą Mielec oraz AZS Białystok z Gwardią Wrocław zostaną rozegrane 19 stycznia.

Pomorskie rywalki Atomu Trefla na pewno nie zaliczą końcówki tego roku do udanych. Kolejna porażka, tym razem na trudnym terenie w Dąbrowie Górniczej sprawia, ze TPS wciąż ma nóż na gardle, ale z drugiej strony siatkarki MKS w pewnym sensie odbiły się od dna i może teraz tendencja ich formy będzie zwyżkowa.

- Cóż mogę powiedzieć - przegrałyśmy 3:0 i mam nadzieję, że wejdziemy w przyszły rok z nowymi siłami. Kolejny mecz gramy siódmego stycznia i mamy nadzieję, że to otwarcie nowego roku zakończy się naszym zwycięstwem - powiedziała na konferencji prasowej po tym spotkaniu Dorota Pykosz, kapitan rumianek.

Na zwycięstwa przyszedł już najwyższy czas, bo Rumia z zerowym kontem i zaledwie jednym wygranym setem lada moment może stać się czerwoną latarnią ligi. Obojętnie jakim wynikiem zakończy się przełożony mecz Gwardii z Białymstokiem, dla Rumi będzie to oznaczało problemy - bądź odskoczenia Gwardii, bądź odskoczenia od wrocławianek i rumianek ekipy akademiczek.

Na niespodziewane - można by powiedzieć - trudności napotkała Muszynianka Muszyna w Łodzi. Pokonawszy drużyny z poprzednich kolejek dość zdecydowanie, podopieczne Bogdana Serwińskiego nie mogły się raczej spodziewać takiego oporu ze strony Organiki, która niezbyt dobrze zaczęła ten sezon ligowy. Tymczasem w Łodzi kibice obserwowali zażarta walkę do samego tie breaka, gdzie ten piąty set co prawda był już zdecydowanie lepszy w wykonaniu przyjezdnych. Taką, a nie inną grę wicemistrzyń Polski jeszcze przed meczem starał sie chyba zapowiedzieć trener Serwiński.

- Mecz z łódzkim zespołem traktujemy poważnie, bo to możliwość zdobycia kolejnych trzech punktów - mówił Serwiński. - Nie zapominajmy także, że każde zwycięstwo jest dla mojej drużyny bardzo budujące. Zdajemy sobie jednak sprawę, że kluczowe dla nas są dwa najbliższe spotkania w Lidze Mistrzyń i to o nich musimy myśleć przede wszystkim.
Utrata punktu nie odbije się raczej czkawką Mineralnym, choć Bielsko już depcze im po piętach, a Trefl w wypadku wygranej ze Stalą zrówna się z nimi punktami.

W trzecim środowym meczu bydgoszczanki musiały uznać wyższość białostoczanek we własnej hali. Aktualne mistrzynie Polski wygrały swój mecz 3:1 i skrupulatnie odrabiają straty, by wygodnie rozsiąść się na szczycie tabeli. Niemniej Grzegorz Wagner wciąż ma sporo zastrzeżeń do gry swojego zespołu.

- Cieszę się z tych trzech punktów, bo gra wyglądała troszeczkę inaczej. W trzecim secie nastąpiło rozprężenie, chyba dziewczyny myślały, że już są w domu - komentował na konferencji prasowej Wagner. - Mogło to skończyć się dla nas tragicznie, bo Centrostal zaczął grać bardzo dobrze taktycznie w bloku. Mieliśmy problem ze skończeniem ataku po słabszym przyjęciu. Myślę jednak, że to założenie bydgoszczanek, jakim było odrzucenie nas od siatki, rywalki zrealizowały. Bardzo się cieszę z tych trzech punktów, bo to nie były najlepsze zawody w naszym wykonaniu.
Ta wygrana zaprowadziła BKS na drugie miejsce w tabeli. Centrostal wciąż zajmuje 4. pozycję.

Częściowe wyniki 5. kolejki:
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia (25:21, 25:18, 25:12)
Organika Budowlani Łódź 2:3 Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna (25:22, 23:25, 17:25, 25:20, 6:15)
GCB Centrostal Bydgoszcz 1:3 BKS Aluprof Bielsko-Biała (23:25, 19:25, 25:17, 22:25)


Za: Trefl Sopot (siatkówka żeńska)