Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nerwy ze stali

Opublikowano: 11.12.2010r.

Choć może to zabrzmieć dziwnie, bohaterami meczu Pucharu Polski z Kotwicą byli zawodnicy najmniej skuteczni. Paweł Kikowski i Lorinza Harrington trafili zaledwie dwa z osiemnastu rzutów z gry, ale to ich wolne dały naszej drużynie najpierw dogrywkę, a chwilę później zwycięstwo. Trefl wygrał z Kotwicą 76:75.

Treflowi zależało na tym, aby zrewanżować się Kotwicy za porażkę w drugiej kolejce Tauron Basket Lidze. Przez większość meczu nasz zespół kontrolował sytuację na parkiecie i prowadził kilkoma punktami. Głównie za sprawą skutecznej gry Adama Waczyńskiego i Filipa. Po raz kolejny nie do zatrzymania pod koszem był Slobodan Ljubotina.

Sytuacja skomplikowała się sześć minut przed końcem spotkania przy prowadzeniu naszej drużyny 61:54. Trefl seryjnie pudłował swoje rzuty, a gospodarze z każdą kolejną akcją niwelowali straty. Na osiemnaście sekund przed końcem regulaminowego czasu gry wyszli nawet na prowadzenie 67:65 po punktach Kennetha Hendersona. Ostatnie słowo należało jednak do Pawła Kikowskiego, który wymusił przewinienie i trafił oba rzuty wolne, doprowadzając do dogrywki.

W doliczonym czasie rzucający Trefla zdobył także cztery punkty, które nie pozwoliły Kotwicy wypracować przewagi. Tym razem to Trefl musiał gonić rywala i dopiero po trafieniu Adama Waczyńskiego nasi koszykarze ponownie wyszli na prowadzenie 75:74. Łukasz Diduszko z linii rzutów wolnych zdołał jeszcze doprowadzić do remisu, ale Trefl znów miał piłkę w decydującej akcji meczu. Tym razem faulowany był Lorinza Harrington, który wykorzystał pierwszy rzut osobisty, a drugi celowo przestrzelił, aby gospodarze nie zdążyli przeprowadzić zwycięskiej akcji.

Tym samym bohaterami spotkania zostali gracze, którzy w całym spotkaniu osiągnęli skuteczność rzutów z gry niewiele przekraczającą 10%. Lorinza Harrington nie trafił żadnej z pięciu swoich prób, a Paweł Kikowski trafił zaledwie dwie z trzynastu. Na szczęście Slobodan Ljubotina, Filip Dylewicz i Adam Waczyński zdobyli w sumie 46 z 76 punktów drużyny.

Kotwica Kołobrzeg - Trefl Sopot 75:76 (15:19, 19:21, 16:17, 17:10, 8:9)

Trefl: Waczyński 16, Ljubotina 16, Dylewicz 14, Kikowski 11,Gustas 10, Kinnard 6, Harrington 3, Szymkiewicz 0.

 


Za: Trefl Sopot (koszykówka)