Drugiej porażki z rzędu doznali koszykarze PBG Basket. Drużyna trenera Bogicevicia po porażce z Treflem udała się na mecz do Słupska. Goście szybko objęli wysokie prowadzenie, ale już w 17 minucie piąty faul popełnił Patrick Okafor i to był koniec dobrej gry przyjezdnych. Czarni szybko opanowali sytuację i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu. Podopieczni trenera Adomaitisa wygrali ostatecznie 82:76, a 21 punktów i 9 zbiórek zanotował w tym spotkaniu Zbigniew Białek.
Niespodziewanej porażki w Warszawie doznali koszykarze Zastalu. Beniaminek z Zielonej Góry dotąd spisywał się rewelacyjnie i miał na koncie tylko jedną porażkę z liderem w Słupsku. Tym razem koszykarze trenera Herkta wyraźnie ulegli znacznie niżej notowanej Polonii 66:86. Gospodarze od początku narzucili swój styl i już w pierwszej połowie rzucili rywalom 51 punktów. Siedmiu graczy warszawian zdobyło przynajmniej 10 punktów.
W dużych tarapatach wciąż jest zespół z Koszalina. AZS tym razem musiał uznać wyższość przed własną publicznością zespołu Kotwicy i przegrał 79:88. Po raz kolejny popis gry dał Ted Scott, który był nie do zatrzymania dla rywali. Amerykanin zdobył 33punkty i poprowadził swój zespół do zwycięstwa. W zespole AZSu najlepiej spisał się Winsome Frazier, zdobywca 19 punktów.
PGE Turów Zgorzelec przerwał Polpharmie serię dwóch spotkań bez porażki, wygrywając 92:84. Goście od czasu zmiany trenera spisywali się bardzo dobrze, ale tym razem zespół Turowa okazał się zbyt silny. O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała bardzo dobra postawa Ivana Koljevicia, który zdobył 17 punktów. W drużynie ze Starogardu Gdańskiego najlepszym graczem był Michael Hicks, zdobywca 23 punktów.
We własnej hali wygrali także koszykarze Anwilu, którzy odprawili z kwitkiem zespół Siarki. Gospodarze wygrali 75:60, choć zwycięstwo nie przyszło im tak łatwo, jakby to sugerował wynik. Nikola Jovanović po raz kolejny był najlepszym graczem swojego zespołu zdobywając 23 punkty. W zespole Siarki najlepszy mecz w sezonie rozegrał Marek Miszczuk, zdobywca 18 punktów i 6 zbiórek.
Trefl w ostatni weekend przegrał mecz derbowy z Asseco Prokomem 69:79, mimo wsparcia ponad 10 tysięcy kibiców, co jest rekordem pod względem ilości ludzi na trybunach w meczu ligowym. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Nasz zespół mimo porażki utrzymał trzecie miejsce w tabeli TBL.
Indywidualnie najlepszym graczem kolejki okazał się Ted Scott. Amerykanin po raz kolejny w tym sezonie przekroczył granicę 30 punktów, co pozwoliło mu uzbierać 32 punkty rankingowe. Niewiele gorsi okazali się JR Giddens z Asseco Prokomu i Zbigniew Białek z Energi Czarnych. Obaj uzbierali po 29 punktów rankingowych. Tuż za ich plecami znalazł się Paul Miller (28 punktów rankingowych.