Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Mamy nowy rekord najmłodszego arkowca!

Opublikowano: 26.11.2010r.

Przedstawiamy wywiad z najmłodszym arkowcem Krystianem Żołnierewczem.

 

 

 

Przed spotkaniem ze Śląskiem Wrocław rozmawialiśmy z zawodnikiem, dla którego poprzedni tydzień był niezwykle ważny. Krystian Żołnierewicz zagrał w Młodzieżowej Reprezentacji Polski U-18 przeciwko zespołowi Anglii, a także zadebiutował w Ekstraklasie jako najmłodszy zawodnik Arki Gdynia w historii, mając zaledwie 17 lat i 212 dni! Warto tu dodać co skrupulatnie przypomniał nam klubowy dokumentalista i historyk Maciej Witczak , że najmłodszym zawodnikiem Arki debiutującym w seniorskiej drużynie w meczu ligowym był Tomasz Unton. Miał 15 lat i 331 dni! Było to 27.09.1986 w meczu Arka - Dozamet Nowa Sól (dawna 2. liga). Ten sam zawodnik zagrał wcześniej mając 15 lat i 275 dni - 2.08.1986 w meczu pucharowym Polonia Bydgoszcz - Arka i to jest absolutny rekord wieku zawodnika w zespole seniorów Arki!

Krystian, przypomnij jak trafiłeś do Arki Gdynia?
Krystian Żołnierewicz: - Grałem w UKS Cisowa, skąd trafiłem do Arki, która współpracuje z moim poprzednim klubem. Najzdolniejsi zawodnicy w wieku juniora młodszego są kierowani do zespołu żółto-niebieskich. Przejście do Arki to głównie moja inicjatywa, jednak trenerzy obu zespołów również mnie w tym wspierali.

16 listopada zagrałeś w meczu reprezentacji U-18 przeciwko zespołowi Anglii.
K.Ż.- Tak to prawda to było we wtorek przed meczem z Legią Warszawa. Mecz odbył się w angielskim Wycombe i przegraliśmy niestety 0:3.

Angielski zespół naprawdę był od was dużo lepszy, czy jedynie dopisało im szczęście?
K.Ż.- Myślę, że było widać różnicę pomiędzy naszą reprezentacją, a anglikami. Tam każdy jest lepiej wyszkolony technicznie i przygotowany by grać w seniorskiej piłce. U nas solidnie wyglądają jedynie poszczególni zawodnicy, jednak nie tworzymy monolitu. Anglia to już wyższa półka i ciężko było nam z nimi na równi rywalizować. Myślę, że może gdybyśmy byli lepiej zorganizowani to mecz inaczej by się potoczył. Mieliśmy stuprocentową sytuację sam na sam przy stanie zero do zera i gdybyśmy ją wykorzystali, to może mielibyśmy szansę wywieźć stamtąd korzystny wynik.

Jak oceniasz swój występ na tle rówieśników?
K.Ż.- Jako obrońca nie mogę powiedzieć, że to był dobry występ. Nasza drużyna straciła trzy bramki, ale uważam, że zaprezentowałem się poprawnie.

Poprzedni tydzień okazał się dla ciebie przełomowy. Najpierw reprezentacja, a kilka dni później niespodziewany debiut w Ekstraklasie z Legią w Warszawie. Czy czułeś tremę wychodząc na boisko?
K.Ż.- To było dla mnie zaskoczenie. Zupełnie się tego nie spodziewałem. Siedząc na ławce rezerwowych zobaczyłem, że Ante Rožić ma jakiś problem. Bez rozgrzewki wstałem i musiałem być gotowy do gry. Nie było czasu na tremę, czy stres. Czułem się dosyć swobodnie.

Czy uważasz, że twój debiut był udany i dzięki temu będziesz dostawał częściej szanse od trenera?
K.Ż.- Ciężko powiedzieć. Wszystko zależy od trenera. Ten debiut był tak naprawdę z konieczności. Trener mógł wybrać inne rozwiązanie, jednak postawił na mnie i za to bardzo mu dziękuję. Staram się dawać z siebie wszystko na treningach, a co będzie dalej zobaczymy.

Wszyscy wiemy jak ważny jest mecz ze Śląskiem Wrocław. Co sądzisz na temat najbliższego meczu?
K.Ż.- Myślę, że u siebie jesteśmy mocną drużyną. Zawsze gramy o trzy punkty i nikogo się nie boimy. W sobotę wyjedziemy na boisko, żeby wygrać!

Żółto-niebieskim życzymy kompletu punktów w najbliższą sobotę, a Krystianowi dalszych sukcesów.
Rozmawiał: Bartłomiej Hapka

Artykuł oryginalnie znajduje się na stronie www.arkagdynia.pl

 

Krystian Żołnierewicz uczy się obecnie w Gdyńskim Liceum Autorskim STO w klasie II Sportowej.

Za: www.arka.gdynia.pl