Po sześciu meczach Tauron Basket Ligi macie na swoim koncie cztery wygrane i dwie porażki. To wynik dobry, czy rozczarowujący?
Powiedziałbym, że jesteśmy zadowoleni, ale czujemy także niedosyt. Szczególnie mecz w Zielonej Górze był w naszym zasięgu. Wynik rozstrzygnął się w ostatnich sekundach, a my mieliśmy akcję na zwycięstwo. Niestety nie udało się jej odpowiednio wykończyć. Dla nas najważniejsze jest to, że z meczu na mecz gramy coraz lepiej. W ostatnim tygodniu w końcu wygraliśmy na wyjeździe i z optymizmem patrzymy w przyszłość.
W Poznaniu nie tylko przełamaliście złą passę meczów na wyjeździe, ale także zagraliście świetnie w obronie. Czy to na to kładliście nacisk w ostatnich tygodniach?
Tak. Zdecydowanie bardzo dużo czasu poświęcamy defensywie. Trener nam ciągle powtarza, że tylko twarda obrona da nam zwycięstwa. Jest to element, który z każdym meczem powinniśmy poprawiać i liczę, że w niedzielę zagramy równie skutecznie i dobrze w defensywie jak to miało miejsce w Poznaniu.
W najbliższą niedzielę wielkie derby Trójmiasta. Nie możesz już się doczekać tego meczu?
Zdecydowanie tak. Wszyscy wierzymy w to, że jesteśmy w stanie pokonać drużynę Asseco Prokomu i damy z siebie wszystko. Myślę, że to co póki co pokazuje zespół z Gdyni daje nam powody do optymizmu i szanse na sprawienie niespodzianki. Nie znaczy to jednak, że możemy sobie pozwolić na moment dekoncentracji. Asseco Prokom wciąż ma wiele gwiazd, na które musimy uważać, chociaż póki co grają one bardzo indywidualnie.
Zagadką jest jakim składem Asseco Prokom przyjedzie do Ergo Areny. Wolałbyś grać z silnym składem euroligowym, czy zespołem ligowym, z którym mielibyście większe szanse na sukces?
Ja osobiście się nad tym nie zastanawiam. Mnie to w ogóle nie interesuje jakim składem rywale przyjadą na mecz. Sam trener Pacesas mówił wielokrotnie, że tam nie ma podziału na dwie drużyny. Jest jeden zespół, tylko rotacja się zmienia. Jakim składem by nie przyjechali, będą groźnym przeciwnikiem, a my musimy zagrać zgodnie z zasadą 'Bij Mistrza'.
Jak trzeba zagrać, aby wygrać z zespołem z Gdyni?
Na pewno trzeba się wzbić na wyżyny swoich umiejętności. Trzeba być nieustępliwym. Nie możemy pozwolić sobie na myślenie, że rywal jest w dołku, bo tak naprawdę Asseco tych porażek doznało głównie z rywalami euroligowymi. To, że przegrywają w tamtych rozgrywkach nie znaczy, że tak samo musi być w polskiej lidze. Trzy najważniejsze warunki do spełnienia dla nas w tym meczu to: granie zespołowo, uruchomienie szybkich ataków oraz zatrzymanie ich zagrań jeden na jednego, bo na tym opiera się cała ich taktyka
A ty personalnie masz w tym meczu coś do udowodnienia?
Ja absolutnie nie mam w tym meczu zamiaru nikomu nic udowadniać. Chcę po prostu pomóc drużynie wygrać mecz. Jeżeli się uda, to będzie fajnie, jeśli nie to trudno. Najważniejsze, aby drużyna wygrała. Ja wyjdę na parkiet skoncentrowany i będę robił co się da, aby pomóc.
W ostatnich tygodniach miałeś problemy z kostką. Czy po kontuzji nie ma już śladu?
Może nie całkowicie. Jeszcze trochę mi czasami przeszkadza, ale nie wpływa to negatywnie na moje treningi, czy postawę w meczach. Dlatego w meczu z Asseco będą mógł zagrać z pełnym zaangażowaniem.
Na koniec małe typowanie. Na ilu kibiców liczysz w Ergo Arenie w niedzielę?
Ponad 10 tysięcy. Bardzo bym sobie tego życzył.
