Podopiecznym Stanisława Więciorka nie pomogło nawet własne boisko i doping kibiców. Arka już przed przerwą prowadziła 34:0 i jasno zaznaczyła kto w tym spotkaniu rozdaje karty. Gdynianie w drugiej odsłonie na samym początku stracili 10 punktów, które kazały im się obudzić. Arkowcy wpuścili również kilku rezerwowych, ale przede wszystkim próbowali wielu wariantów gry, często bardzo efektownych, ostatecznie wygrali 53:10.
Po dwa przyłożenia dla Buldogów zdobyli Rafał Kwiatkowski i Mariusz Motyl. Wszystkie punkty dla gospodarzy zanotował po przyłożeniu, podwyższeniu i karnym Sebastian Smolińśki.
Pogoń Siedlce - Arka Gdynia 10:53 (0:34)
Pogoń: Smoliński 10
Arka: Dawid Banaszek 11, Mariusz Motyl 10, Rafał Kwiatkowski 10, Sergio Kvernadze 7, Konrad Chromiński 5, Beka Tsiklauri 5, Rafał Wojaczek 5.