Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Grzegorz Lewkowicz
(ostatnie artykuły autora)

muzyk, wokalista, satyryk. Ur. 1 maja 1951 roku w Kętrzynie na Mazurach, od 1972 mieszka w Gdyni. Ukończył studia na Wyd...

Sopocka Platforma popiera kandydaturę Karnowskiego

Opublikowano: 03.08.2010r.

Po dwóch latach od wybuchu afery sopockiej Jacek Karnowski zostanie kandydatem lokalnej Platformy na prezydenta Sopotu. Jeśli woli miejskiego koła PO sprzeciwią się władze krajowe - partii grozić będzie rozłam.

 

Dwa lata temu Jacek Karnowski uniknął wykluczenia z Platformy Obywatelskiej dzięki temu, że sam złożył rezygnację. Stało się to po ujawnieniu rozmowy, którą przeprowadził z biznesmenem Sławomirem Julke. Rozmówca prezydenta twierdził, że Karnowski złożył mu propozycję korupcyjną żądając mieszkania w zamian za zgodę na nadbudowę strychu.

Gdy prokuratura postawiła Karnowskiemu zarzuty korupcyjne, ten nie odszedł ze stanowiska, choć był naciskany przez polityków z władz PO - przez Donalda Tuska, czy obecnego szefa regionu Sławomira Nowaka.

Powrót do Platformy miał zamknięty. - Do czasu wyjaśnienia sprawy nie ma o tym mowy - mówił Jan Kozłowski, były przewodniczący pomorskiej PO.

Sam Karnowski przez wiele miesięcy zapewniał, że to będzie jego ostatnia kadencja. Zmienił jednak zdanie. W czerwcu gdańska Prokuratura Apelacyjna skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia zawierający sześć zarzutów popełnienia przestępstw, w tym pięć korupcyjnych. Co prawda sąd zwrócił akt do uzupełnienia, ale wygląda na to, że rozpoczęcie procesu w tej sprawie jest tylko kwestią czasu.

Większość radnych Sopotu stoi murem za Karnowskim. Obciążonego zarzutami prezydenta od władzy chcą odsunąć radni PO - Jarosław Kempa i Cezary Jakubowski oraz zdymisjonowany dwa tygodnie temu wiceprezydent Wojciech Fułek. W poniedziałek Jakubowski i Fułek - jako kandydaci na prezydenta organizują wspólną konferencję prasową.

Fułek wystartuje jako niezależny z ramienia komitetu Kocham Sopot, ale - jak się dowiadujemy - Jakubowski raczej nie zostanie kandydatem PO, a jako członek tego ugrupowania nie będzie mógł rywalizować z osobą wskazaną przez partię.

- Bardzo prawdopodobne, że udzielimy poparcia Jackowski Karnowskiemu - zapowiada Michał Woźniak, przewodniczący koła Sopot PO.

Przewodniczący pomorskiej PO Sławomir Nowak nie odpowiedział na nasze pytanie, jak w takim wypadku zachowają się władze partii.

Czy Platformie grozi rozłam, gdyby władze krajowe zmieniły decyzję koła Sopot? - Wierze, że nie będzie tego problemu i wszyscy poprzemy Karnowskiego - odpowiada Woźniak. - Zbieramy oferty od chętnych do kandydowania, ale dotąd nie wpłynęła żadna. Jako przewodniczący koła nie chcę stawiać kropki nad i, ale osobiście uważam, że Jacek Karnowski jest najlepszym prezydentem w historii Sopotu. Jest bardzo prawdopodobne, że to jemu udzielimy poparcia. W starciu z nim Cezary Jakubowski, mimo, że jest członkiem PO, to nie ma większych szans. To jak rywalizacja zawodnika wagi ciężkiej z kimś z kategorii muszej. Jestem przekonany, że władze krajowe Platformy uszanują nasz wybór i nie trzeba będzie odpowiadać na pytania o ewentualny rozłam.

Jacek Karnowski: - Warto by było, żeby władze Platformy poczekały. Sopot się dobrze rozwija, a poza tym moja sprawa zaczęła się z donosu osoby, która próbowała zastawić sidła na premiera Tuska i inne osoby z PO - Bogdana Borusewicza, Marka Biernackiego, Jana Kozłowskiego. To daje do myślenia.

Za: trojmiasto.gazeta.pl