Pidżamowe usypianie. "Burza" Teatru Toma Caragiu z Ploiesti
Katarzyna Wysocka
Cristian Jancu pokazał festiwalowej publiczności teatr skostniały, czytany i pozbawiony energii. Przez ponad dwie godziny widz znajdował się w stanie lekkiego uśpienia (niektórzy podjęli wzmożoną, lecz przegraną walkę ze snem) i paraliżu kostno-stawowego spowodowanego niewielką ilością miejsca na widowni. Symultaniczne tłumaczenie tekstu „Burzy” pozostawało w sferze odblasku dla większej liczby publiczności, która nielicznie, będąc w zgodzie z festiwalowymi zasadami, podjęła się reagowania na komiczne partie tekstowe i sytuacyjne.
Szekspir w swoim pisanym pod koniec życia romansie zdecydował się na zachowanie zasady trzech jedności, umiejscawiając postaci dramatu na wyspie, prezentując je w krótkim czasie fabularnym i w jednym ciągu zdarzeń. Prospero (obalony podstępnie władca Mediolanu), posiadając magiczne umiejętności, wpływa na przebieg zdarzeń, gromadząc na wyspie zarówno swoich politycznych przeciwników, jak również sprowadzając przyszłego męża-Ferdynanda dla swej córki Mirandy. Uwalnia uwięzionego w drzewie Ariela i chętnie korzysta z jego obietnicy długowdzięczności, pchając go do intryg zmierzających do szczęśliwego finału. Prospero ponadto nie okazuje się mścicielem za 12 lat banicji, wybacza swojemu bratu Antoniemu oraz królowi Neapolu za współudział w podstępnym odsunięciu go od władzy. Koniec dramatu napawa optymizmem największych niedowiarków bajkowych opowieści.
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Burza Teatru Toma Caragiu z Ploiesti na XIV Festiwalu Szekspirowskim - fragmenty spektaklu. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Zachowanie zasady trzech jedności przez autora komedii wymaga od współczesnego adaptatora nie lada wyobraźni i kreatywności. Hasło „Szekspir wiecznie żywy” (niesłusznie przypisywane wyłącznie dyktatorom) winno bezdyskusyjnie obowiązywać, balansując między niedopowiedzeniem, wizyjnością i prawdą o świecie. Reżyser Cristian Jancu pozwolił sobie na żart, prezentując wyjątkowo wiernie i statycznie opowieść stradforczyka sprzed 400 lat. Ekspresja aktorów wyrażała się wyłącznie poprzez podnoszenie głosu i paradowanie w szlafrokach i pidżamach, kolorowych zresztą i dobrych gatunkowo, ale pozbawiających postaci charakteru. Na uwagę zasługuje wyspowa scenografia, z kuchnią, salonem i małą sceną dla chóru. Fortepian wciśnięty w fotele na widowni nie komponował się w całość z pozostałą częścią scenografii. Zauważalny dynamizm pojawiał się wyłącznie, kiedy śpiewał Ariel (Ada Simionica) wraz z trzyosobowym żeńskim chórkiem. Wesołość nielicznej części widowni objawiała się także podczas pijackich rozmów i scen Trincula ( Bogdan Farcas), Kalibana (Andi Vasluiano) i Stefano (Tudor Smoleanu). Odgłosy lądującego helikoptera, dudniące wraz z przybyciem rozbitków, kompletnie zaskoczyły uśpionego widza.
Mam nadzieję, że teatr pozostanie publiczną areną, gdzie zarówno widz, jak reżyser będą mieli dla siebie szacunek. Jeżeli jednak poda się publiczności przedstawienie opowiedziane, przegadane, letnie, to nie uzyska się efektu wyjątkowości spotkania. Sam fakt zajęcia się przez reżysera dokładnym tłumaczeniem tekstu na rodowity język, nie zapewnia sukcesu w odbiorze. Translatoryka jest ważna do pewnego momentu. Dziś smakuje się dzieło, nadając mu różnorodne kształty, doszukując się, szczególnie jak na dzieła Szekspira przystało, przestrzeni, w której odkrywa się człowieka, a nie literaturę.
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
”Burza” Teatru Toma Caragiu z Ploiesti na XIV Festiwalu Szekspirowskim - ukłony. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Burza wg Williama Szekspira, Teatr Toma Caragiu z Ploiesti. Reżyseria: Cristan Jancu, przekład: Stanisław Barańczak, scenografia: Cosmin Ardeleanu, muzyka: Ada Milea. Obsada: Ioan Coman (Prospero), Ada Simionica (Ariel), Andi Vasluianu (Kaliban), Florentina Nastase (Miranda), Ionut Visan (Ferdynand), Tudor Smoleanu (Stafano), Bogdan Farcas (Trinculo), Mihai Coada (Alonso), Niculae Urs (Gonzalo), Ilie Galea (Antonio), Dragon Campan (Sebastian), Roxana Ivanciu (Ceres), Cristina Moldoveanu (Iunona), Mihaela Popa (Iris).