Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Gdynia Chylonia:Ryzyko łamania przepisów drogowych dla własnego bezpieczeństwa

Opublikowano: 28.06.2010r.

Tytuł niniejszego felietonu jest nieco – być może dla niewtajemniczonych mało zrozumiały.

No cóż, jedno co nie ulega wątpliwości to fakt, że przechodząc przez nasze gdyńskie jezdnie nawet na tzw. „pasach" czy też popularniej „zebrze" nie zawsze możemy czuć się bezpiecznie.Są w Gdyni Chyloni miejsca, iż przejście po takiej „zebrze" szczególnie dla osób starszych, ale niekoniecznie... grozi o „dziwo" wypadkiem drogowym. Mam na myśli konkretne przejście dla pieszych od strony ul. Raduńskiej (pawilony sklepowe, apteka, przystanek autobusowy) przez ulicę Kartuską bezpośrednio w kierunku bloku mieszczącego się pod numerem 56-58. Zapewniam, że nie w sposób jest niejednokrotnie kontrololować przechodząc przez jezdnię na „pasach" nadjeżdzających z lewej strony aut przy jednoczesnej kontroli ruchu ulicznego z prawej. Być może ten system sprawdzał się w latach poprzednich ale nie dziś przy tak ogromnych ruchu samochodowym tą ulicą. Ludzie, a w tym i Ja (bo mając do wyboru życie, a przepis drogowy nakazujący przejść po „zebrze" wybierają często cofnięcie się o parę kroków dalej w okolicę przystanku autobusowego aby mieć większą widoczność nadjeżdzających aut z tzw. „góry" czyli zjeżdzającyh z okolic Demptowa czy Pustek Cisowskich. Owszem zdarzało się w historii tejże (najczęściej wieczorami z uwagi na jeszcze mniejszą widoczność trasy) ulicy przez to wiele wypadków drogowych i były osoby i były nawet ofiary śmiertelne - ale ja nie zachęcam do nieprzechodzenia na „pasach", ale jedynie usprawiedliwiam te osoby, które z braku dobrej widoczności nadjeżdżających aut wybierały takie - a nie inne rozwiązanie. Uważam, że w tym miejscu koniecznym jest sygnalizacja świetlna na tzw. „żądanie", tak samo jak potrzebne jest samo istniejące już tam od lat przejście dla pieszych. Unikniemy wówczas potencjalnych ofiar, a i będzie to sporym ułatwieniem dla pieszych. Zatem cierpliwie czekamy na sygnalizację świetlną w tym miejscu!




Autor

obrazek

Zygmunt Meller
(ostatnie artykuły autora)

Rodowity gdynianin. Z wykształcenia magister teologii (KUL), ukończone studia podyplomowe z handlu zagranicznego (UG). Od 1996 roku zatrudniony w administracji celnej, obecnie w korpusie młodszych oficerów w stopniu podkomisarza celnego. W latach 90tych prezenter mody. Pierwsze Jego artykuły i felietony o tematyce etycznej pojawiły się w biuletynie "Oblicza Monety" gdzie na bieżąco pisuje. W roku 2008 nagrodzony za ową pracę "Medalem Św. Mateusza Ewangelisty". Dziennikarz Obywatelski 2010 roku w kategorii News Lokalny. Marzy aby zmieniać świat na lepszy. Wiarę w Boga uważa za źródło siły ku walce z przeciwnościami na drodze życia.