Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Aleksandra Rzewuska
(ostatnie artykuły autora)

"Wydaje się bowiem, że piszemy nie palcami, lecz całą swą osobą. Nerw, który zawiaduje piórem, okręca się wokół każdego ...

Kurski zamierza licytować swoje BMW zajęte przez komornika

Opublikowano: 25.06.2010r.

Chyba będę licytował własny samochód - mówi w rozmowie z reporterem TOK FM Jacek Kurski. Luksusowe BMW europosła zajął komornik po przegranej sprawie sądowej z "Gazetą Wyborczą". 7 lipca auto ma być wystawione na licytację za ponad 70 tysięcy złotych.

 

- Agorze nie chodzi o przeprosiny, tylko o to by zniszczyć człowieka i postraszyć każdego, kto ośmieli się krytykować Gazetę Wyborczą. Ja jednak jestem człowiekiem twardym, mogą mnie zlicytować, ale mnie nie złamią. Będę walczył do końca - deklaruje polityk. - Swój samochód pewnie wylicytuję. Na razie jeździ nim moja żona, nie został nigdzie odholowany - wyjaśnia.

Mimo prawomocnego wyroku sąd Jacek Kurski nie umieścił w "Gazecie" przeprosin, choć jej przedstawiciele proponowali europosłowi sporą bonifikatę.

- Dostawałem sygnały z "Gazety", że ogłoszenie puszczą mi za 10 procent wartości pod warunkiem, że zrezygnuję ze skargi kasacyjnej. Miałbym wyzbyć się swoich konstytucyjnych praw do obrony i do sądu. Uznałem to za propozycję nieetyczną - mówi polityk PiS.

Kurski oskarżał "Wyborczą" o "układ medialny" z firmą J&S, mówił także o "terrorze medialnym" gazety. Obie sprawy wytoczone przez spółkę Agora europoseł przegrał. Sąd zgodził się, by gazeta sama wydrukowała przeprosiny, a za ich umieszczenie zapłaci polityk. Pieniądze na ten cel pochodzić będą właśnie z licytacji BMW, które przejął komornik.

Za: gazeta.pl