Na Platformę Obywatelską gotowych jest zagłosować 45 proc. ankietowanych (w porównaniu z poprzednim badaniem to spadek o 2 pkt proc.). Dałoby to partii Donalda Tuska 257 mandatów, czyli większość pozwalającą na rządzenie bez koalicjanta.
Poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości wyraziło 30 proc. badanych (spadek o 1 pkt proc.).
Taki wynik dałby partii Jarosława Kaczyńskiego 166 miejsc w sejmowych ławach.
PO - 276 posłów, PiS - 163 reprezentantów, SLD - 20 "szabel", a PSL -... czytaj więcej »
Do Sejmu wszedłby jeszcze tylko SLD, który – w przeciwieństwie do PO i PiS – poprawił swój wynik sondażowy sprzed tygodnia. Na Sojusz gotowych jest zagłosować 8 proc. badanych (wzrost o 1 pkt proc.). Takie poparcie przełożyłoby się na 36 mandatów.
Jednego reprezentanta w Sejmie miałaby Mniejszość Niemiecka (w tym przypadku nie obowiązuje jednak pięcioprocentowy próg wyborczy).
PSL trochę lepiej
Z Wiejską musiałoby się pożegnać Polskie Stronnictwo Ludowe. Partia poprawiła co prawda swój wynik sprzed tygodnia - z 2 na 3 proc. – to jednak za mało, by wejść do Sejmu.
Na Samoobronę gotowych jest zagłosować 1 proc. badanych (spadek o 1 pkt proc.). Na takie samo poparcie mogłyby liczyć Liga Polskich Rodzin i Prawica Rzeczpospolitej. Nie uległo ono zmianie w ciągu ostatniego tygodnia.
Telefoniczny sondaż został przeprowadzony 24 maja 2010 r. przez Millward Brown SMG/KRC na ogólnopolskiej, reprezentatywnej grupie 1011 dorosłych Polaków.
