Będą opowiadały o tym kraju, zwyczajach ludzi oraz przygodach, które tam ich spotkały. Serdecznie zapraszam w imieniu Stowarzyszenia Trans-Misja, organizatora Przystanku Wagabundy
więcej na: http://www.trans-misja.org/
Pierwsi prelegenci są z Trójmiasta - przyszli lekarze: Mateusz i Piotrek.
Mateusz "Mati" Rybicki to student Akademii Medycznej w Gdańskiej, aktywny couchsurfer, administrator forum trójmiejskiego na portalu CS, miłośnik podróży małych i dużych, zawsze z gitarą pod ręką i uśmiechem dla każdego. Organizator kilku oficjalnych zlotów trójmiejskich fanów "podróżowania bez kanapy". Lubiący wyzwania i różnego rodzaju aktywności. W ferie zimowe postanowił ze swoim kolegą ze studiów Piotrem Klimontem wybrać się do Maroka. Będzie to opowieść o przygodach, jakie ten młody student przeżył w trakcie pierwszej wyprawy poza Europę oraz o ludziach, którzy mieszkają w Magrebie.
Spotkanie Przystanku Wagabunda w Sopocie
Większy wywiad z Mateuszem można przeczytać tutaj:
http://www.wybrzeże24.pl/gazeta-gdanska-podroze/poserfuj-na-mojej-kanapie
Drugą prelegentką będzie Beata "Lalla" Jakuszewska
Młoda podróżniczka i dziennikarka. Od kilku lat podróżuje po świecie autostopem. Wędrowała po kontynencie afrykańskim, azjatyckim i europejskim. W Maroko spędziła 6 miesięcy, głównie z Nomadami na Saharze oraz przemierzając 13 tysięcy kilometrów tego kraju autostopem.
"(...) Beata Jakuszewska, która po skończeniu studiów, spakowała plecak i pojechała do Afryki - opowiadała o sześciu miesiącach mieszkania wraz z Nomadami z plemienia Arib, którzy stopniowo się z nią oswajając, coraz bardziej wtajemniczali ją w swoje życie. Bardzo ciekawa i żywiołowa opowieść niezwykle podobała się widowni. Beata jeszcze długo po prezentacji odpowiadała w kuluarach na szczegółowe pytania widzów."
"A dzięki Beacie Jakuszewskiej "Tribi Sun: saharyjskie serca" można było pogmerać stopą w pustynnym saharyjskim piasku, zobaczyć pustynię, daleką od wyobrażeń o ciągnącym się piaszczystym bezkresie, zmienną, o różnych formach, a najczęściej kamienistym dnie. Pustynia nie jest ciszą, jest szmerem przesypywanego piasku, jest szelestem wiatru, jest bogactwem. Ona żyła wśród Nomadów i Berberów, w kontakcie z nimi odkryła że dom mieści się w sercu, zabieramy do niego wszystkich tych, których spotkamy w swoim życiu, których kochamy, nie muszą z nami obcować na co dzień, życie to przecież nieustanne rozstania i powroty..."
"...bywają na skraju świata ludy, które nie słyszały nawet o tworze zwanym Europą, że cały ich świat to przestrzeń, która ciągnie się hen za horyzont i zdziwieni napotykają na coś takiego, jak granica, gdzie wymaga się od nich okazania dokumentów, których nie mają, nie wiedzą co to pesel, dowód osobisty..."