– To jedyny festiwal na mapie kulturalnej Polski, który pokaże dorobek artystyczny młodych reżyserów. Tych, którzy zrealizowani nie więcej niż cztery przedstawienia na profesjonalnych scenach – mówi Piotr Ratajczak, pomysłodawca i dyrektor artystyczny imprezy. – Co ważne, spektakle pokażą osoby, które są już w świecie teatru uznane i rozpoznawalne. Dziś właśnie ci młodzi twórcy wyznaczają kierunek, w jakim idzie teatr – tłumaczy Ratajczak.
Miłośnicy teatru powinni zarezerwować sobie czas od 8 do 13 czerwca. Teatralna uczta zacznie się od spektaklu "Samotność pól bawełnianych” (Teatr im. St. Żeromskiego w Kielcach) w reżyserii Radosława Rychlika, okrzykniętym hitem Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego w Krakowie. Tego samego dnia zaplanowano też premierę koszalińskiego Bałtyckiego Teatru Dramatycznego "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku” w reżyserii Anny McCracken.
W ciągu kolejnych festiwalowych dni będzie można zobaczyć "Zemstę” w reżyserii Weroniki Szczawińskiej, "Twarzą do ściany” w reżyserii Iwo Vedrala, spektakl "Ksiądz H., czyli anioły w Amsterdamie w reżyserii Bartosza Frąckowiaka, "Odyseję” w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego i "Życie / instrukcja obsługi” w reżyserii Mateusza Przyłęckiego. Zaplanowano też dwa spektakle pokazowe, które nie będą brały udziału w konkursie. Są to koszalińskie produkcje "...syn” i "Szewcy”.
Konkursowe przedstawienia oceniać będzie trzyosobowe jury w składzie Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy, Paweł Sztarbowski z Instytutu Teatralnego w Warszawie i Zdzisław Derebecki, dyrektor BTD.
– Mam nadzieję, że platformą do wymiany myśli, poglądów i żywej dyskusji o teatrze będzie nasza baza festiwalowa – mówi Sławomir Czeszejko, rzecznik "m-Teatru”. – Tym miejscem będzie minibrowar Kowal, gdzie każdego wieczora chcemy spotykać się z twórcami, aktorami, dziennikarzami, studentami i każdym widzem. Spotkać się i rozmawiać o spektaklach.
A będzie o czym. Przedstawienia, które będzie można zobaczyć w czerwcu na deskach BTD wzbudzają żywe emocje w całym kraju. – Na przykład ostatnio w Kielcach jedna trzecia widzów wyszła z teatru w trakcie "Samotności pól bawełnianych”, a pozostali dosłownie wiwatowali. Mam nadzieję, że takie emocje będą również w Koszalinie – zapowiada Piotr Ratajczak.
"m-Teatr” to jednak przede wszystkim konkurs. Główną nagrodą jest tytuł Najlepszego Reżysera. Spektakle będą walczyć też o tytuł Najlepszego Przedstawienia i o Nagrodę Publiczności. Jurorzy i widzowie wybiorą Najlepszego Aktora i Najlepszą Aktorkę festiwalu.
Co ciekawe, przy rozbudowanej formule Koszalińskie Konfrontacje Młodych "m-Teatr” są najtańszym festiwalem w Polsce. – Całkowity budżet wynosi 177 tysięcy złotych – informuje Zdzisław Derebecki, dyrektor BTD. Wstęp na spektakle będzie płatny. – Za karnet na wszystkich dziewięć przedstawień będzie kosztował 90 złotych. Wstęp na pojedyncze spektakle będzie kosztował tyle, ile bilety do BTD – 25 i 30 zł.
W sobotę 12 czerwca poznamy laureatów Koszalińskich Konfrontacji Młodych.
Za: Teatrem Wybrzeże i Głosem Koszalińskim