W czwartek 18 marca mieliśmy niebywałą okazję zobaczyć poznański Polski Teatr Tańca oraz artystów z Teater Avant Garden (Trondheim) i Company B. Valiente (Oslo). Zaprezentowano dwa projekty: „Zima – silent sleep” oraz „Wiosna – Effatha”, będącymi elementami cyklu „4 pory roku”.Słaba promocja spowodowała, że sala była wypełniona tylko w połowie, co zdecydowanie nie współgrało z poziomem wyjątkowego zdarzenia.
„Zima - silent sleep” to performance ciszy i skupienia. Zima potraktowana jako czasowa przestrzeń służąca wydobywaniu spokoju i głosów z wnętrza. Zima to kontemplacja zaplanowana na nadchodzącą wiosnę, to osobista wędrówka. To powolne poszukiwanie w ruchu, przekomarzanie się z zimą na gesty i temperaturę życia. Pusta sala, z trzema postaciami powoli klującymi się do ruchu i zaistnienia we wspólnym tańcu. Kolejne sekwencje różnicują postaci i ich taniec oraz emocje. Saksofonista improwizator (Rolf- Erik Nystrom) dyktuje ruchy tancerzom, aranżując napięcie na scenie. Dzięki jego jazzowym i folkowym wariacjom Silije Aker Johnsen tworzy performatywne dźwięki, wprowadzając głos w wibracje, bawiąc się dźwiękiem, pauzując i naśladując odgłosy. Pozorna zabawa to ćwiczenie służące otwarciu i konfrontacji ze sobą i ciszą.
Niebywała to przyjemność chłonąć plastyczny, wysmakowany i miękki taniec, gdy tancerka przywołuje dźwięki swoim koloraturowym sopranem. Niezwykłej urody (ale charakterystycznej dla Norweżek) i delikatności Silije Aker Johnsen przywołuje skojarzenia z archetypami i pierwotnym odkrywaniem rzeczywistości. Mnie najbardziej chyba skojarzyło się opowiadanie Marka Twaina „Adam i Ewa”, gdzie mężczyzna dziwi się wydawanym przez kobietę dźwiękom. W spektaklu „Zima – silent sleep” tancerz niczemu się nie dziwi, ma uśmiech na twarzy i w ten sposób poznaje w tańcu swoje partnerki. Dużo spokoju i ciepła wnosi właśnie Szymon Halik, będący łącznikiem dwóch kobiet i dziewczynki (córki choreografki Gunhild Bjornsgaard). Wpatrywałam się z zachwytem w Małgorzatę Mielec. Drobna, dynamiczna i perfekcyjnie skupiona na tańcu. Baletowe przygotowanie wnosiło ciekawe elementy do jej współczesnego tańca, rozbudowywało interpretację. Jest to tancerka o nieprzeciętnej intuicji ruchowej i zdolnościach budowania napięcia scenicznego. Wykazała się nimi również podczas drugiego prezentowanego projektu „Wiosna– Effatha”.
Małgorzata Mielech. Foto za:www.ptt-poznan.pl
Spektakl w jasnej stylistyce, zmiennym przez projekcje tłem (wizualizacją zajmowała się Marcelina Wojciechowska) jest próbą odzwierciedlenia budzenia się wiosny, kiełkowania i radości spowodowanej tą porą roku. Tancerze w białych kostiumach i perukach systematycznie pozbywają się części garderoby, by dać wyraz sile i energii, jakie rodzą się wraz z wiosennym słońcem. W finale przedstawiania taplają się w wodzie, która niesie ze sobą nowe życie. Piękny, dopracowany choreograficznie taniec zespołu, bez zbędnego patosu, z powtarzalnymi sekwencjami pozwala prezentować po kolei wszystkich tancerzy i na krótki moment pozwolić im na solowe kreacje. Uwagę przyciąga muzyka Jacka Wierzchowskiego, choć w głowie na długo zostaje melodia z „Dettingen Te Deum” nr 17 G.F. Haendla, która refrenicznie przywoływana, dzieli spektakl na epizody. Proste pomysły, klarowne przesłanie, oczarowanie widza kompozycją i ruchem wywiedzionym z naturalnych skłonności i bezwarunkowych zachowań to zdecydowanie pomysł na sukces.
Agata Ambrozińska - Rachuta, Daniel Stryjecki foto.Mirka Maruszak Foto za:www.ptt-poznan.pl
Bardzo ciekawym w warunkach scenicznych i trójmiejskich było wyjście do widza. Po pierwszym spektaklu dyrektorka Polskiego Teatru Tańca Ewa Wycichowska rozpoczęła rozmowę między wykonawcami, kompozytorem, choreografką „Zimy - silent sleep” i publicznością. Tancerze mówili o sobie i spektaklu bez skrępowania i wyniosłości. Po tym językowo ciekawym doświadczeniu odtwórcy „Wiosny– Effatha” zaczęli rozdawać widzom kostki lodu, który ostatecznie zdążył się rozpuścić w dłoniach do końca spektaklu.
To niezwykłej urody dwa projekty. Najlepszy Polski Teatr Tańca.
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Wiosna Effatha - Ewa Wycichowska - Polski Teatr Tańca . Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Zima-silent sleep
choreografia: Gunhild Bjørnsgaard
kompozytor i saksofonista: Rolf Erik Nystrøm
śpiew: Silje Aker Johnsen
tancerze: Szymon Halik i Malgorzata Mielech, Silje Aker Johnsen, Marlène Martin-Bjørnsgaard
artysta video: Anna Klimczak
dramaturg: Marcelino Martin Valiente
światło: Gunhild Bjornsgaard, Arkadiusz Kuczyński
realizacja dźwięku: Mateusz Rogalinski
kierownik Zespołu Artystycznego: Anna Gruszka – Kopeć
premiera: 16.01.2010
Wiosna-Effatha
idea i choreografia: Ewa Wycichowska
muzyka: Jacek Wierzchowski
ponadto w spektaklu wykorzystano: Dettingen Te Deum nr 17 G.F. Haendla
scenografia: Bohdan Cieślak
wizualizacja video: Marcelina Wojciechowska
kostiumy: Adriana Cygankiewicz
video instalacja: Kacper Lipiński
kierownik zespołu artystycznego - asystent choreografa: Anna Gruszka
asystent choreografa: Agata Ambrozińska – Rachuta
światło: Ewa Wycichowska, Arkadiusz Kuczyński
realizacja dźwięku: Mateusz Rogaliński
inspicjent: Mariola Hendrykowska
kierownik techniczny: Grzegorz Okupniak
organizacja produkcji: Katarzyna Anioła
prapremiera: 17 listopada 2007 w Łodzi (XI Festiwal Kultury Chrześcijańskiej)
współtworzą i wykonują: Małgorzata Mielech, Karina Adamczak – Kasprzak, Agata Ambrozińska – Rachuta, Paulina Wycichowska, Mikołaj Dolata, Paweł Matyasik, Daniel stryjenki, Andrzej Adamczak.
Więcej o teatrze w na stronie www.pomorzekultury.pl