Mecze Lotos –Gambrinus w Eurolidze mają długą historię. Od 1998 roku zawodniczki obu drużyn spotkały się już 17 razy. Bilans tych pojedynków jest niekorzystny dla gdynianek: przegraliśmy 11 spotkań, w tym trzy ostatnie, a najbardziej ostatnie w rekordowych rozmiarach ( 51:92 w meczu rozegranym 17.01.2007). Dzisiejszy Lotos to jednak zupełnie inna drużyna.
Niestety dziś była 12-ta porażka. Mimo niezwykle ambitnej postawy przez ponad 3 kwarty przegraliśmy zdecydowanie czwartą częśc i ostatecznie cały mecz. Bohaterką meczu w Czechach była z pewnością Chamique Holsclaw, która zdobyła 32 punkty, oraz zebrała 5 piłek i miała jedną asystę . Nie wystarczyło to do zwycięstwa, mimo że w czwartej kwarcie prowadziliśmy jeszcze 61:59. Wtedy coś się zacięło i ruszył czeski ekspress… Szkoda, ale postawa naszych dziewczyn napawa optymizmem przed następnymi pojedynkami.
Gambrinus Brno – Lotos Gdynia 85:72 (23:23, 20:19, 14:17, 28:13)
Gambrinus: Eva Viteckova 18, Hana Machova 16, Zuzana Zirkova 16, Hamchetou Maiga 9, Petra Kulichova 9, Timea Ivkovicne-Beres 9, Jana Vesela 6, Tamika Whitmore 2, Ivana Vecerova 0;
Lotos: Chamique Holdsclaw 32, Dominique Canty 12, Magdalena Leciejewska 10, Anna Breitreiner 7, Slobodanka Maksimovic 6, Jekatarina Snicyna 3, Marta Jujka 2, Natalia Waligórska 0, Ganna Zarytska 0.