Alfabet cudzołożnika, czyli Kronika wypadków miłosnych
Motto: „Miłość niejedno ma imię.
A jakie, a jakie – no powiedz!
Przynajmniej te główne wymień,
Bądź szczery, rozpocznij spowiedź.”
A
Na randkę z Anną
Viagra bronią marną.
Temperament wielki,
Zabraknie tabletki.
B
Choć wzbudzić Barbara
w tobie chuć się stara
pozostanie panną.
Zmęczyłeś się Anną.
C
Na randce z Celiną
chwile szybko miną,
więc kolację dla niej
szykuj ze śniadaniem.
D
Choć zdejmiesz wszystko z Danuty,
Bacz by zżuła także buty.
Lepiej nie daj się osiodłać,
bo cię do krwi będzie bodła.
E
Pod jabłonią lubi Ewa
grzeszyć wiedząc, że od drzewa
tego grzechy Ew się liczą.
Odtąd nie chce być dziewicą.
F
Gdy odwiedza mnie Felicja
wiem, że przyjdzie też policja,
bo skrzypienie otomany
zbudzi sąsiadów zza ściany.
G
Moje pożycie z Grażyną
przypomina czeskie kino;
nie wiemy o co w nim chodzi
i jak w łóżku „to” się robi.
H
Noce me u Hanny,
to jest obóz karny.
Całą noc ją pieszczę,
rankiem rozkaz: „Jeszcze!”
I
Za to u Ireny
pełen jestem weny
twórczej - wpierw igraszki,
później piszę fraszki
J
Kiedy bywam u Jolanty
jestem jak z muzeum antyk,
bowiem zaprasza sąsiadki,
by podziwiać me pośladki.
K
W depresję u Karoliny
wpadam, bo sąsiadek miny
widzę, gdy mój szczegół z troską,
oglądają przez mikroskop.
L
Kiedy w kinie do Luizy
biustu dłoń się moja zbliży,
zwykle spotykam zdziwiony
dłoń sąsiada, z drugiej strony.
Ł
Gdy się spotykam z Łucją,
podejmuję ją struclą.
Po tym chwycie tanim
łatwiej zdjąć jej stanik.
M
Jaka w łóżku Małgorzata
nie powiem, choć całe lata
sypiam z nią, lecz muszę skąpić
wiedzy, byś mnie nie zastąpił.
N
Bardzo dumna jest Natalia,
że jak równik jest jej talia,
więc czym prędzej się zabieram
do niej z pasją globtrotera.
O
Kiedy dasz się uwieść Oldze
popuść swej fantazji wodze,
bo przećwiczyć Kamasutrę
trudno będzie wam przed jutrem.
P
Choć jest wierną Penelopa,
nie wyrzuci z łóżka chłopa,
zwłaszcza, gdy się do niej przyssał,
zastępując jej Odysa.
R
Kiedy znajdziesz w łóżku Różę,
koniec twych uniesień wróżę,
bo choć „vita” z nią jest „dolce’,
pod płatkami znajdziesz kolce.
S
Postępuj w łóżku z Sabiną
ostrożnie jak saper z miną.
Gdy pomylisz się choć raz,
nie będziesz miał więcej szans.
T
Gdy na szyi twej Teresa
ciało swe w uścisku wiesza,
żegnaj z życiem się z tą chwilą,
przecież waży ze sto kilo.
U
Kiedy spotykasz Urszulę
nie przejmuj się głowy bólem.
Ona sprawi, że twe ciało
gdzie indziej będzie bolało.
W
Lubię, gdy mnie Weronika
Odwiedza, bo zaraz znika.
Zdążę w łóżku pościel zmienić
i zabieram się do Xeni.
X
Kiedy skończę pieścić Xenię,
zamówię w kwiaciarni wieniec,
bowiem bliski już mój koniec,
mogę przy Zenobii polec.
Y
Na szczęście żadnej na Ygrek,
kobiety nie znam więc z migren,
jako tako się uleczę
i do Zenobii polecę.
Z
I tu ulga, bo Zenobii
Inny pan już dobrze robi,
Więc zaręczam wam dekretem:
Kończę miłość z alfabetem.
Ż
Co ja mówię, wszak Żanecie,
muszę zrobić dobrze jeszcze,
lecz list z Francji od niej przyszedł,
już przez „J” swe imię pisze.
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Wilki - Baśka . Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj