Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




"Trzecie oko" uśmiechnięte i wyczerpujące.

Opublikowano: 29.12.2009r.

Zapraszamy do lektury długo oczekiwanego felietonu radnego Mariusza Bzdęgi.

Dwugłos budżetowy, świąteczny i... obowiązkowy

[Wideo] Humor. Fotoplastikon z 38. sesji, cz.2: Seks i kasa

[Wideo] Zły i dobry budżet Gdyni oraz kandydaci na Prezydenta Gdyni

[Wideo] Debata budżetowa na sesji Rady Miasta Gdyni

Mariusz Bzdęga


Mariusz Bzdęga*

O budżecie i spotkaniu z radnymi dzielnic.

Jakiś czas temu, w trakcie przemieszczanie się w okolicach Wzgórza Świętego Maksymiliana miejską komunikacją autobusową, byłem świadkiem dialogu dwóch starszych pań, który w pewnym stopniu oddaje część motywacji, jakimi aktualnie kierują się nasi rządzący (cytując dosłownie):

- O Jezu, wszędzie te remonty i remonty!
- Pewno jakie wybory będą!

Rok wyborczy rządzi się swoimi prawami. Im bardziej władza zdeterminowana do utrzymania władzy (a Samorządność z tej determinacji słynie), tym większa dbałość o inwestowanie z przytupem w tym ważnym dla polityków okresie. Korzystając z żartobliwej fantasmagorii: może samorząd powinien być wybierany co roku, tak jak władze lokalne Stowarzyszenia Młodzi Demokraci? Wtedy system monitoringu wizyjnego mielibyśmy już w 2007 roku, stadion w 2008, a przebudowę ulicy Chwarznieńskiej w 2009. A w 2010 roku Gdynia pokryłaby się siecią ścieżek rowerowych. Nie wiem jednak, czy gdynianie przetrwaliby coroczne zwiększanie wydatków na promocję prezydenta. Każdy polityk, nawet najpopularniejszy, może się przecież w końcu zwyczajnie przejeść.

A mówiąc w pełni poważnie: to dobrze, że miasto inwestuje. I pomimo sugestii, dwuznaczności, nieprawdziwych zarzutów padających ze strony rządzącej Samorządności, to nikt z radnych opozycji nie podpisałby się pod postulatem cięcia wydatków inwestycyjnych. Jednak budżet to nie tylko inwestycje. Na sesji klub radnych PO, ustami Tadeusza Szemiota i Rafała Geremka, przedstawił konkretne argumenty, które skłoniły nas do głosowania przeciw projektowi budżetu miasta na rok 2010.

Prywatyzacja mienia komunalnego.

Zwracaliśmy uwagę na bardzo wyśrubowany projekt dochodów miasta z prywatyzacji mienia komunalnego - 91 mln czyli 600% (!) więcej w porównaniu do roku 2009. Pojawia się pytanie: czy w związku z tak wysoko podniesioną poprzeczką nie pojawi się chęć realizacji planu za wszelką cenę? W przyszłość spoglądamy optymistycznie, ale pomimo optymistycznych prognoz 2010 nie musi być rokiem końca spowolnienia gospodarczego. W efekcie mogą mieć miejsce tzw. złe prywatyzacje, dające mniejsze od spodziewanych wpływy do budżetu albo  powtarzający się kazus Polanki Redłowskiej, czyli nierealizowaniu na sprzedanych terenach jakichkolwiek inwestycji.

Więcej na promocję.

Jednym z elementarnych źródeł sukcesu Samorządności jest traktowanie rządzącej ekipy i samego miasta jako jedności. „Moją partią jest Gdynia” – tak o kolejnych pogłoskach na temat rezygnacji Wojciecha Szczurka z ubiegania się o fotel prezydenta i zaangażowania jego osoby w inne projekty (biznesowe lub polityczne) zwykł mówić sam zainteresowany. Zazwyczaj jesteśmy raczeni tego typu oświadczeniami w roku wyborczym. Z niecierpliwością oczekuję kolejnego wywiadu z Wojciechem Szczurkiem napisanego w tej stylistyce. Obstawiam, że materiał pojawi się w czerwcu lub we wrześniu 2010 roku. Zgodnie z logiką Samorządności: „Szczurek to Gdynia, a Gdynia to Szczurek”. Zatem wydatki na promocje miasta to bardzo często wydatki na promocję samego prezydenta. W strategii wydatkowej Samorządności marketing pełni rolę służebną wobec sprzedawanego produktu, rozumianego jako wysoki standard życia mieszkańców. W naszym mieście najważniejszy jest marketing (dobre opakowanie, atrakcyjny przekaz, duża liczba kanałów komunikacji i duża liczba samych nośników – ulotek, plakatów, bilbordów, reklam w telewizji i radiu), choć oczywiście nie jest tak, że sam produkt odchodzi w zapomnienie. Współcześnie takie przestawienie ma miejsce praktycznie wszędzie, ale w Gdyni, za sprawą rządzącej ekipy jest bardziej wyraziste, a przez to bardziej nieprawidłowe. Wystarczy porównać Gdynię z innymi miastami. Bydgoszcz ma 10% większy budżet od naszego miasta, a na promocje wydaje 20% mniej. Poznań ma trzykrotnie większy budżet, a wydaje ledwie 70% więcej na promocję niż Gdynia. Sąsiedni Gdańsk, który może pochwalić się niemal dwukrotnie większym budżetem, na promocję wyda mniej niż nasze miasto. W 2010 rok upłynie nam pod hasłem „Wojciech Szczurek zaprasza...” Zaprasza i owszem, ale pamiętajmy, że to zaproszenie jest możliwe dzięki pieniądzom podatników. Tu powstaje kolejne pytanie: czy podatnik popiera zwiększanie wydatków finansowanych z jego pieniędzy na promocję konkretnego polityka? I czy aby na pewno w takim zestawieniu hasło „Moją partią jest Gdynia” nadal chwyta za serce mieszkańca naszego miasta, tak bardzo wrażliwego na wdzięki „apolitycznego samorządowca”?

Trzecie Oko

Nowe podejście do strategii wydatków w budżecie miasta.

Mój klubowy kolega, radny Rafał Geremek, zwrócił uwagę na konieczność innego podejścia do strategii wydatków w budżecie miasta. W opinii radnych PO należy w większym stopniu zacząć inwestować w dzielnicach, czyli tam gdzie mieszkańcy najczęściej realizują swoją aktywność. To jakość życia w dzielnicy wyznacza jakość życia mieszkańców. Domagamy się zwiększenia wysiłku inwestycyjnego miasta w kierunku budowy dróg,  parków, realizacji dzielnicowych projektów sportowo-rekreacyjno-kulturalnych. Takich jak plac zabaw na Starym Chwarznie. Skąd środki na tak ważne inwestycje? Na początek proponuję przyjrzeć się wydatkom na promocję.

Poprawki do budżetu miasta.

Choć nie byłem obecny na wszystkich komisjach, zaryzykuję stwierdzenie, że w tym roku zgłosiłem najwięcej autorskich poprawek do samego budżetu. Postulowałem utworzenie placówki samorządowej zajmującej się doradztwem zawodowym dla młodzieży, utworzenie punktu dyżurów radnych w wybranym centrum handlowo – usługowym, przekazanie 150.000 zł na klub sportowy Bałtyk Gdynia i budowę placu zabaw na Starym Chwarznie. Pierwsza i druga poprawka została odrzucona już za poziomie komisji. Szkoda, bo w Gdyni doradztwo zawodowe dla młodzieży ma się naprawdę bardzo słabo (zaledwie kilka procent uczniów korzysta z tego typu usług), a na dyżurach często mieszkańców brak, dlatego trafny wydaje mi się postulat, by stworzyć radnym możliwość dyżurowania w miejscu, w których mieszkańców dostatek (np. w Centrum Handlowym Gemini) w myśl zasady: nie przyszła góra do Mahometa, Mahomet przyszedł do góry. Oburzający jest brak jednoznacznej odpowiedzi prezydenta jaki jest los pozostałych poprawek (które bądź co bądź zostały oficjalnie zgłoszone przez komisję Rady Miasta). Mogę jedynie się domyślać (w oparciu o przekazy medialne, czy informacje od osób trzecich), że pozostałe wydatki zostaną zrealizowane. Dla mnie wniosek jest jeden. W naszym mieście trzeba pisać w każdej sprawie interpelację i dopiero wtedy dostanie się jakąś odpowiedź. Wnioski komisji, wolne wnioski radnego na sesji Rady Miasta trafiają w eter i pozostają bez odpowiedzi.

Bez mian w radach dzielnic.

Inwestycje w górę, wydatki na promocję w górę, a w Radach Dzielnic w 2010 roku bida jak była, tak będzie. Obecny budżet miasta skazuje Rady Dzielnic na upadek, a w najlepszym wypadku na postępującą stagnację. Wczorajszy wieczór spędziłem w bardzo inspirującym gronie, w którym to przygotowywaliśmy bardzo ciekawy, i jak sądzę odważny pakiet reform Rad Dzielnic. Zebraliśmy w jedno stare postulaty i dorzuciliśmy zupełnie nowe, bardzo inspirujące pomysły. Wszystko zostanie zaprezentowane już w czwartek 14 stycznia o godzinie 17.30 w Hotelu „Dom Marynarza” przy Al. Marszałka Piłsudskiego 1. Spotkanie poprowadzi poseł Tadeusz Aziewicz, zaproszenie otrzymali wszyscy radni dzielnicy naszego miasta. Osoby, które piastują mandat radnego, a do których z różnych względów zaproszenie nie dotarło, proszę o kontakt (znajdą go Państwo na mojej stronie internetowej). Radnym z dzielnic Pogórze, Obłuże, Babie Doły, Oksywie radzę szybko posiąść umiejętność bilokacji, ponieważ z nimi tego samego dnia swoje spotkanie organizuje Komisja Samorządności Lokalnej i Bezpieczeństwa  Przeczucie mówi mi, że znacznie ciekawiej będzie na spotkaniu w Domu Marynarza. Zatem serdecznie zapraszam!

Na koniec, korzystając z okazji, chciałbym wszystkim czytelnikom Gazety Świętojańskiej złożyć najserdeczniejsze życzenia w Nowym Roku. 2010 będzie obfitował w zaskakujące decyzje polityczne i liczne zwroty akcji. Jakie dokładnie? Trzeba będzie uzbroić się w odrobinę cierpliwości, sam jestem ciekaw, co nam przyniesie los i co sami sobie zgotujemy  .

*Mariusz Bzdęga w ostatnich wyborach samorządowych uzyskał mandat radnego z okręgu 3. (Działki Leśne, Grabówek, Leszczynki, Witomino - Radiostacja, Witomino - Leśniczówka, Chwarzno – Wiczlino.).Reprezentuje Platformę Obywatelską.

www.mariuszbzdega.pl




Autor

obrazek

Mariusz Bzdęga
(ostatnie artykuły autora)

Radny Miasta Gdyni (2006-2010) z okręgu 3. (Działki Leśne, Grabówek, Leszczynki, Witomino - Radiostacja, Witomino - Leśniczówka, Chwarzno - Wiczlino.).Reprezentuje Platformę Obywatelską.