Zabrakło faworytów z sopockich slamów, ale nie obyło się bez totalnych zwrotów akcji oraz ciekawej poezji spod wezwania cybernetycznego chaosu. Niestety w wierszach pojawiły się też ekstremistyczne i wyzywające słowa stanowiące nierzadko „ekstremum” zbyt wysokie, aby pojąć, o co właściwie chodzi autorowi. Sporo oryginalności i jeszcze więcej pozytywnych wibracji. Wieczór poprowadził doświadczony wodzirej, znany z poetyckich spotkań na gdyńskim Strychu. Dzięki zapleczu Bohema Jazz Club spędziliśmy niezwykle udany wieczór. Wśród 16. występujących na slamie osób wybrano tylko jednego laureata, który dostał nagrodę pieniężną 400 zł oraz bon o wartości 50 zł od Bohemy na kolację do wykorzystania w barze.
Iza Łaskawska i Janusz Pierzak. Foto: Waldemar Chuk
Zanim przejdę do wierszy finałowych, tytułem wstępu nadmienię, że poziom prezentacji był niezwykle zróżnicowany i czasem było bardzo trudno wskazać zwycięzcę. Najwięcej emocji wzbudził pojedynek Mai i wiersz „Babie lato” oraz Patryka Zimnego „Bidul”. Tylko jednym głosem stosunkiem 22:21 zwyciężył - wiersz Mai. To tym większe wyróżnienie, bo Patryk ma już kilka sukcesów na swoim koncie, a Maja dopiero zaczyna spotkania z poezją. Tak było w pierwszym półfinale. Drugi półfinał wzbudził także sporo emocji. Zdania przy moim stoliku były bardzo podzielone. Maciek Kotłowski poruszył w swoim wierszu drażliwą, ale niezwykle chwytliwą kwestię zamykania kin, które budzą wśród starszych pokoleń wiele emocji. Pojedynkował się z Agnieszką. Młoda poetka wolała jednak krótka formę, co na slamach zwykle bardziej się sprawdza. Nie tym razem. Żeńska część publiczności przyznała wyższość wierszowi Macieja. Mi jednak bardziej spodobały się wyczyny Agnieszki. Maciej prezentuje poezję nacechowaną wieloma słowami – wykrzyknikami przyciągającymi uwagę, typu „apokaliptyczne” itp. Agnieszka woli poezję nieco bardziej liryczną, lekką. W takich pojedynkach zwykle „odgłos bomb” wygrywa z „ulotnością ruchu skrzydeł motyla”.
Anna Wieser. Foto: Waldemar Chuk
Wielki finał to pojedynek Macieja z Mają. Maciej tego dnia, każdorazowo skromnie dziękował za możliwość pojedynkowania się na słowa pokonanej osobie. Jakimś dziwnym trafem każdorazowo była to kobieta. Myślę, że z powodzeniem mógłby prowadzić warsztaty z asertywności. Bardzo zabawne było zmierzenie się z Beatą na wiersze o dziewictwie w ćwierćfinale. W tymże ćwierćfinale również bez skrupułów –Maja - pokonała Andrzeja odczytując wiersz „Boję się kotów”. W pierwszej zaś rundzie odpadł Zbigniew Szymański, ale nie pojedynkował się z byle kim, bo ze zwycięzcą slamu – Maciejem. Na uwagę zasługują niezwykle ciekawe wiersze A. Wieser, która nie dała szans Jakubie Nodze. Dziwnym trafem wiersze młodych poetów były niezwykle pesymistyczne, jak na jesienną aurę przystało. Wiersze młodych poetek zwykle opowiadały o pięknie istnienia, co w zestawieniu z urokiem występujących dziewczyn, w prosty sposób przeważało szalę zwycięstwa już tuż po pierwszych wersach. Jednak do ostatniej chwili w sali była cisza i skupienie ( ej no jaka cisza?:) - przyp. Redakcji), a pod koniec odczytu decydowały o przejściu kolejnej rundy li tylko głosy publiczności. Cieszy dość duża frekwencja tego wieczoru. Trochę brakowało mi muzyki na żywo, ale całość była niezwykle sprawnie poprowadzona mimo lekkiego opóźnienia.
Wielki finał wyglądał tak:
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Slam poetycki w Bohemie 28.10.2009 8/9. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Slam poetycki w Bohemie 28.10.2009 9/9. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Playlista: I Slam Poetycki w Bohemie, 28.10.2009
Wygrał Maciej Kotłowski - poeta, plastyk. Urodzony 27 listopada 1976 w Gdyni, mieszka w Wejherowie. Laureat konkursów poetyckich: im. M. Czychowskiego, Połowów Poetyckich w Gdyni, VII O.K.P. im. C.K. Norwida oraz turniejów jednego wiersza. Publikował w "Autografie" i Gazecie Nagrody Literackiej Gdynia. Wkrótce ukaże się jego audiobook poetycki pod tytułem "Czytanka". Głos "Okazjonalnego Zespołu Spółdzielnia". Na co dzień pracuje z osobami z niepełnosprawnością. Oto jeden z wierszy odczytanych na slamie:
Maciej Kotłowski.Foto: Waldemar Chuk
ostatni seans
Maciej Kotłowski
kino świt zastawione meblami. słońce wschodzi za szafą.
lew z porcelany otwiera paszczę i ryczy.
na zatrzymanym kadrze messershmitty tworzą wzór na piżamie.
oddajcie nam nasze kino świt. bez niego tylko zmrok i zgrzyt.
nuda w bramach, krochmalona firana tylko radio
od wieczora do rana rzęzi jak nie dobity wieloryb.
żadnych gwiazd i czarnych typów wyraźniejszych od czerni
tym bardziej. od szarości krzywo urwany bilet na czas znudzony spowiednik.
seans skończył się bez happy end, ostrzeżenia i braw.
całkowite zaćmienie projektora. palec światła nie szpera w słoiku,
żeby wyciągnąć z celuloidu głowę johna wayne`a, chociaż obywatela kane`a.
za karę, że zrywaliście jabłka z tapet i zabiliście laurę palmer,
zamykamy wam kino świt.
i jeszcze za to:
że krzywo patrzyliście na miłość homo-erotyczną puchatka i prosiaczka,
że dwóch takich co ukradło księżyc nie nauczyło się niczego na błędach,
że wilk i zając pozornie olali żelazną kurtynę,
że myszka miki po kryjomu brała tęczowy kwas.
tylko pies, który jeździł koleją, ciągle robi to samo na gapę.
razem z lessie, szarikiem i łajką,
popijają u reksia jagodziankę na kościach,
a kiedy zaczną szczekać ogniem -
nadejdzie koniec świata.
nie pomoże strażak sam.
poleci ostatni poranek. ostatnia dobranocka.
apokalipsa według świętej bajki,
a wtedy siusiu, paciorek i śmierć.
zamykamy wam kino świt.
Krótko o idei slamu poetyckiego.
Patryk Zimny. Foto: Waldemar Chuk
Slamy poetyckie rządzą się swoimi prawami. Nie decyduje tutaj doświadczenie w pisaniu poezji. Zwykle pojedynki na słowa przebiegają w bardzo niezaplanowany, ale przez to, emocjonujący sposób. Rzadziej powinno się czytać z kartki. Częściej zwracać do konkretnego przeciwnika lub też angażować publiczność. Slamy odbywają się już od kilku lat w całej Polsce. Co roku konkursy te goszczą w Sopocie, gdzie cieszą się niezwykłą i niespotykaną (w poezji), popularnością wśród studentów. W Gdyni był to pierwszy slam, choć slamiści pojawiali się na Połowach Poetyckich organizowanych w kawiarni Strych. Tym razem nie było komisji oceniającej dane wiersze, a szybkie głosowanie karteczkami. O twórcach wiedzieliśmy tylko tyle, ile sami zechcieli ujawnić. Mógł być to pseudonim, tudzież imię. Każdy odczyt ma określony maksymalny czas, podczas którego na niewielkiej scenie przy mikrofonie występująca osoba musi zaprezentować krótką formę literacką. Może być to poezja natchniona, absurdalna, kawałek hip-hopowy - cokolwiek. Nad wszystkim czuwa osoba odpowiedzialna za prawidłowy przebieg slamu (w tym przypadku Wojciech Boros). Po finale, który zwykle dzieli publiczność, wyłaniana jest jedna osoba nagradzana. W całym wieczorze liczy się dobra zabawa, choć w kilku przypadkach (podczas debiutów na scenie), dało zauważyć się stres przed mówieniem do mikrofonu.
Jakub Noga. Foto: Waldemar Chuk
Komentarz od redakcji:
Poeta zdenominowany*
Od 20 do 24 poeta cierpi za tysiące
potem wstaje
oddaje mocz i spuszcza wodę
zapala papierosa
patrzy w lustro i ustawia brwi
jak dżejmz din
po czym wychodzi na obchód
ubrany pomiędzy chęciami a możliwościami
najlepszych sekend hendów
jak zimno jest to jeszcze wkłada kurtkę Stachury
po obchodzie wraca do stróżówki
bogaty w nową zmianę metafor
siada przy stole
i apiat' cierpi za tysiące
*pensja stróża nocnego to dzisiaj ok. 1,5 tysiąca złotych, co na stare daje miliony
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Slam poetycki w Bohemie 28.10.2009 1/9. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Slam poetycki w Bohemie 28.10.2009 2/9. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Slam poetycki w Bohemie 28.10.2009 3/9. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Slam poetycki w Bohemie 28.10.2009 4/9. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Slam poetycki w Bohemie 28.10.20095/9. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Slam poetycki w Bohemie 28.10.2009 6/9. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Slam poetycki w Bohemie 28.10.2009 7/9. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj