Tym razem w składzie obok skrzypka Błędowskiego znanego zagrał Leszek Winder na gitarze (również Śląska Grupa Bluesowa) i Irek Głyk na perce oraz Marcin Czychoń na basie.
Krzak w bardzo ekspresyjnym wydaniu
Muzyków stanowiących trzon zespołu nie trzeba specjalnie przedstawiać.Wspomnę jedynie, że Leszek Winder to jeden z najlepszych gitarzystów rockowo - bluesowych w opinii fanów i dziennikarzy. W 2006 roku w Blues Top „Twój Blues” Winder zajął pierwsze miejsce w kategorii gitara, a płyta „3 numer” została uznana najlepszą płyta gitarową 2005 roku. Prócz duetu z Błędowskim Krzak w kwietniu 2008 roku nagrał nową płytę "EXTRIM". Jak sama nazwa mówi jest to muzyka ekstremalna, narażająca słuchacza na 10 razy więcej wrażeń niż na przeciętnych rockowych koncertach.
Fot.: Tomasz Cieślikowski
Jest to pierwsza po 25 latach studyjna płyta zespołu. W nagraniu wzięli udział niezwykle utalentowani muzycy. Basiści: Krzysztof Ścierański i Andrzej Rusek oraz perkusista Irek Głyk. Utwory zawarte na CD prezentują róznorodne zainteresowania muzyków: od ciężkiego rocka, bluesa, jazz-rocka do spokojnej ballady. Ekspresja miesza się tam z pozytywnymi wibracjami gwarantowanymi przez Błędowskiego.
Czwarty numer na początek drugiego seta
Krzak występuje na naszej rodzimej scenie od czasu do czasu, choć muszę przyznać, że ten koncert był wyjątkowo udany. Mówi się, że występ Krzaka podnosi rangę miejsca. Choć mi najbardziej podobają się właśnie kameralne koncerty, w których można bezpośrednio zespolić się z zespołem występującym na scenie. Tak było i tym razem, choć rok i dwa lata wcześniej zespół występował na gdyńskim Pokładzie. Tym razem w Gdyni na Pokładzie zagrał Anthimos Apostolis a w Blues Clubie w czwartek Krzak. Nie zabrakło na koncercie utworów, w których dało się wyczuć atmosferę południowoamerykańskich rytmów. Koncert był bardzo żywiołowy. Mało który zespół młodych wilków może wykrzesać z siebie tyle energii, co weterani z Krzaka.
teledysk Krzaka otwierający płytę Extrim
Całkiem nieźle spisywał się basista, który w oryginalnym składzie na płycie "Extrim" nie występował. Bardzo wyraziście brzmiały jego solówki. Żałuję tylko, że zespół dał tylko jeden bis, bo byłem przygotowany, do tego, do czego przyzwyczaiła mnie Śląska Grupa Bluesowa: do trzech setów i trzech bisów:) Myślałem też, że Mirek Rzepa złapie za bas i pokaże, na co go stać, ale przybył z zespołem tylko jako „rezerwowy”. Nie mogę doczekać się kolejnych koncertów przyjaciół ze Śląska. Krzak to wyższa liga bluesowa w kraju, ale na koncercie nie było żadnych, "gwiazdorskich" zachowań.
Fot.: Tomasz Cieślikowski
Muzycy byli bardzo przyjaźnie nastawieni do miejsca i do osób przybyłych licznie tego dnia na koncert. Skromnie uważam, że na podobnych koncertach publiczność jest jedna. Nie ma tutaj podziału wiekowego, gdyż każdy może się czegoś nauczyć. Ewa z Wolborza, mimo że jak twierdzi nie miała do czynienia wcześniej z taką muzyką, stwierdziła, że energii na koncercie było tyle, co na Woodstocku. Bardzo jej się podobało.
Końcówka występu Krzaka
Oficjalna strona zespołu Krzak
Playlista z koncertu zespołu Krzak w Blues Clubie
Prócz niewątpliwie wspaniałego wydarzenia muzycznego, jakim był koncert Krzaka, już niebawem wystąpi w gdyńskim Blues Clubie Paul Lamb, ale zanim o nim napiszemy, chciałem zaprosić chętnych na coroczne warsztaty muzyczne, na które zapisy już ruszyły. Dla osób, które zapiszą się na warsztaty pod okiem speców, jak Łęczycki czy Badeński. W finale czeka nagroda: koncert Paula Lamba w ramach opłaty za kilkudniowy maraton harmonijkowy oraz ciekawe jam sessions, na których nie może nas zabraknąć. Relacja z tego wydarzenia wkrótce.
Warsztaty 2008. Fot.: Jakub Szymański
Informacje na temat warsztatów 2009
Więcej zdjęć w galerii:
Krzak, Blues Club, 15.10.2009 r., Foto: Tomasz Cieślikowski
Krzak, Blues Club, 15 października 2009.