Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




WTS (Wolna Trybuna Satyryczna):Spowiedź Judasza

Opublikowano: 26.05.2009r.

Ostatnia ironezja Tadeusza Buraczewskiego sprowokowała Zbisa „Rzyczliwego” do niezwykłego wyznania...

Spowiedź Judasza

Ledwie świt otworzy oczy,
Zwoje mózgowe obudzi,
Już się Bóg z człowiekiem droczy
I życia mirażem łudzi.

Gdy Gazetę Świętojańską
Otworzę(inna mnie nudzi)
Wnet w klawisze walę dziarsko,
Żeby w komentarzach judzić.

Walę tak aż do wieczora,
Gdy w alkowie bywam Trudzi,
Która(tu i ówdzie spora)
Męskość mą do czynów budzi.

Lecz się łudzi, bo ta męskość
Już męskością z nazwy tylko.
Jest, choć ma chwalebną przeszłość,
Taką na słońce motyką.

Więc, by upust dać frustracji
Siadam znów do komputera.
Jest zdobyczą demokracji:
Może dureń głos zabierać.

Wpierw jurorów skrytykuję:
„Nagrodę nie temu dali,
Który na to zasługuje
Godzien najwyższych medali!”

Później siebie skrytykuję
I podpiszę się „rzyczliwy”,
Że niby, co wypisuję,
Pisze grafoman prawdziwy.

Prezydenta zaś pogłaszczę, Lepiej dobrze trzymać z władzą.
Na zaszczyty się nie łaszczę,
Lecz wiem: - lubi, gdy mu kadzą.

Gdy już wszystkim bobu zadam,
Skłócę dobrych i złych ludzi
W zasłużony sen zapadam
A tam Hypnos nadal judzi.

I tak nie miewając przerwy
W judaszowym procederze
Raz ukoić chciałem nerwy
I wpisałem prawdę szczerze.

I dopiero się zaczęło!
„Łobuz, jurgieltnik i Judasz!
Skąd się żółci tyle wzięło
W nim, że pisze taką potwarz?”

Ledwie świt otworzy oczy,
Zwoje mózgowe obudzi
Jak Bóg z człowiekiem się droczę
I judzę na siebie ludzi.

Zbis „Rzyczliwy”


Więcej o humorze i satyrze