Wystawa Aliny Żemojdzin w CSW „Łaźnia” ocenzurowana
Krem z tłuszczu kobiet
(i co dalej?)
Bruno Jasieński- zręczny poet
skrybnął był ongiś „Mięso kobiet”.
(„Hude szynki dżewczynki są przedżiwńe kruhe
i dobry jest kobiecych muskularnyh nug krem.”*)
Temat się odgrzał sam jak kotlet
w trójmiejsko - artystycznym kotle.
I dyplomantka z ASP
kremy z kobiety robić chce.
Zrobić...w zasadzie rzecz nie nowa –
wystawić, sprzedać, zbulwersować...
Patrząc na baby poniektóre
można by iść w manufakturę.
Te po hot dogach i big macach
przerobić na coś się opłaca.
W dobie kryzysu – dzięki fałdom
kosmetyk rzec by można – auto...
I w Łaźni miała być ta feta
jak w krem zamienia się kobieta.
Ale nie będzie – P.Huelle – razi,
wręcz brzydzi – pewnie myśli – nazi.
Pewnie by dowieść – mu obrzydło,
że Ala poda w kremie – mydło...
Nie podda się profesor Klaman
w spray`u dla kraju – robić raban.
Szefowa Łaźni wyjścia szuka –
tutaj Wyborcza – a tam – sztuka.
Nie masz dla sztuki tolerancji
krem ścisłą datę ma gwarancji...
Sam problem skrzeczy więc ad rem
problem gdy sztuka skręci w krem...
Artystko! Tłuszczu daj troszeczkę
jak nic – znicz zrobię! Albo świeczkę...
* - z oryginału UE IFP Wrocław 1977 r.
Tadeusz Buraczewski
2009-03-11
Do stanowiska Tadeusza Buraczewskiego przyłączył się Zbigniew 200 gram Szymański, bogatszy o sprawę "Behemotha":
Sztuka z „Łaźni”
Już na trójmiejskich salonach
W rytm jazgotu „Behemotha”,
Goła z wstydu wyzwolona,
Modern – sztuka gównem miota.
Mrużąc oczy filuternie,
Niby - co tam w środku wiemy,
W słoiki wkłada misternie
Zwąc – co w czwarty wersie – kremem.
Salon cmoka, salon szlocha.
Czasem też się krytyk zbłaźni.
Triumfuje globalna wiocha,
Gdy sztuka trafia do „Łaźni”
Od Redakcji
Oj, oj - coś Panowie mało wrażliwi na współczesną sztukę:)
Więcej o humorze i satyrze